News: Pomeczowe wypowiedzi

Pomeczowe wypowiedzi

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia Warszawa, Canal+, Legia.Net

06.05.2018 22:00

(akt. 02.12.2018 11:28)

- Pierwsza połowa nie była dla nas udana. Nałożyło się w ostatnim czasie trochę spotkań, może dlatego nie wyglądaliśmy dziś tak, jak sobie zakładaliśmy. Byliśmy wolniejsi i spóźnieni. Druga odsłona w naszym wykonaniu była już lepsza. Trzeba szanować ten punkt, bo jest bardzo ważny w kontekście dalszej gry. Teraz najważniejsza dla nas jest regeneracja. Przed nami kolejne mecze, teraz gramy dwa spotkania u siebie. Czy naszą dzisiejszą grę zdeterminował wczorajszy wynik Lecha? Wiadomo, że każdy śledzi i ogląda mecze rywali, to też część naszego zawodu. Ale to nie miało nic wspólnego z naszą grą, bo patrzymy tylko na siebie. Powtórzę jednak, że zdobyliśmy na trudnym terenie punkt i powinniśmy być z niego zadowoleni - ocenił po meczu Michał Pazdan.

- Przed meczem Arek Malarz powiedział, że nie będzie naszych kibiców, więc wspólnie wykonaliśmy taki gest w kierunku sektora naszych fanów. Szkoda, bo zawsze kiedy słyszy się swoich kibiców, to gra się dużo lepiej - dodał Pazdan.


Sebastian Szymański - W przerwie pogadaliśmy o tym, co trzeba poprawić i druga połowa wyglądała lepiej, bo zaczęliśmy walczyć i szukać swoich sytuacji. Na pewno nie było to idealne spotkanie, zobaczymy w analizie, co zrobiliśmy źle i ruszamy dalej na mecz z Wisłą Płock. Jagiellonia się postawiła i było sporo walki. Plan był taki, żeby wyjść niskim pressingiem, żeby pozwolić im grać, ale pozwalaliśmy im na zbyt wiele. Remis dzisiaj nas zadowala, ale nie w jakimś wielkim stopniu. Wszystko zależy od nas i wiemy o tym. To, co dzieje się w Lechu i Jagiellonii nie jest naszą sprawą, więc skupiamy się na sobie i dalej walczymy o tytuł. Brakowało nam dziś świeżości. Mało osób wychodziło do kontry i było mało opcji do podań. To była główna przyczyna tego, że nie stwarzaliśmy sobie sytuacji. Zawiedliśmy i nie zagraliśmy tak jak byśmy chcieli, ale czasem się tak zdarza. Dziękujemy kibicom, że przyjechali i chcieli nas wspierać. Została podjęta decyzja, że nie mogą wejść na stadion - ja nie chcę tego komentować, bo nie znam dobrze całej sprawy, ale na pewno chcemy im podziękować, że chcieli być z nami, ale, tak jak sami widzieliście, nie pojawili się na trybunach.


Inaki Astiz - Jagiellonia kontrolowała przebieg gry, ale nie stworzyła sobie groźnych sytuacji, bo byliśmy dobrze ustawieni w defensywie. W drugiej części graliśmy lepiej, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Mecz nie obfitował w groźne akcje i remis jest zasłużony. Przyjechaliśmy po trzy punkty. W pierwszej połowie nie radziliśmy sobie z wysokim pressingiem rywali. Mieliśmy pewne założenie na ten mecz, ale mogliśmy je wykonać lepiej. W przerwie zmieniliśmy trochę nastawienie, żeby to wyglądało inaczej. W pierwszej części nie mogliśmy odpalić, ale w drugiej połowie wyglądaliśmy również lepiej pod względem fizycznym. Nie wiem, w której kolejce zdobędziemy mistrzostwo. Koncentrujmy się na najbliższym meczu. Nie patrzymy na to, co będzie poźniej i kiedy będzie świętowanie tytułu. Wiemy, że nie będzie łatwo, bo liga pokazuje, że każdy może wygrać z każdym. Musimy patrzeć tylko na siebie. Dowiedzieliśmy się, że kibice nie mogą wejść na stadion, więc podjęliśmy wspólnie decyzję, żeby podejść do trybuny naszych fanów. Dla nas bardzo ważne jest ich wsparcie.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.