Podsumowanie: Sparingi i ich znaczenie

Czy wyniki sparingów są ważne? Nie. To tylko jednostki treningowe, które mają odwzorować warunki meczowe. Różni się wiele. Nie ma mowy o jakiejkolwiek analizie przeciwników. Nie można też zapominać o tym, że codzienne treningi (również takie poranne, przed meczem, jak w przypadku Legii) także wpływają na motorykę zawodników w trakcie konfrontacji.

Po co trenerowi jest sparing? - Dzięki takim meczom trener widzi, którzy zawodnicy są w pełni przygotowani i gotowi do gry. W takich spotkaniach szansę powinno dawać się wszystkim, by z szerokiej kadry wybierać sobie tych, którzy ten sezon rozpoczną. Nie można oceniać drużyn i ich potencjałów po sparingach. Weźmy pod uwagę, że są one rozgrywane różnie - często mecz poprzedza poranny trening. Nie brakowało przypadków, że dzień przed sparingiem odbywały się zajęcia motoryczne, po których piłkarz potrzebuje „chwili”, by dojść do siebie - mówi Marek Bajor, były piłkarz Widzewa i Amiki Wronki czy trener pracujący w Lechu Poznań oraz Zagłębiu Lubin.

- Wyniki sparingów nigdy nie są miarodajne. Ocenianie drużyn po takich konfrontacjach nic nie daje. W meczach kontrolnych trenerzy dostają tylko odpowiedź na pytanie: kto z zaplecza zespołu może się przydać? Nie patrzmy na rezultaty, bo nawet brak legijnego trzonu nie sprawi, że stołeczny klub będzie słabszy. Pięciu zawodników grających przy Łazienkowskiej było na mistrzostwach Europy, a każdy z nich może być podbudowany po turnieju. Szkoleniowiec będzie miał przyjemność wprowadzając ich do składu po Euro, to taki przyjemny ból głowy. Nie ma znaczenia, że na początku ktoś jest na innym etapie przygotowań. Nie wpłynie to na postrzeganie Legii. Stołeczny klub jest faworytem do mistrzostwa Polski. A jak będzie w Europie? Odpowiedź przyjdzie z kolejnymi meczami w eliminacjach. Mówienie czegoś innego byłoby zwykłym wróżeniem z fusów - uważa Robert Podoliński, były trener Cracovii czy Podbeskidzia. Na początku XXI wieku, szkoleniowiec przez cztery lata prowadził legijne grupy młodzieżowe. 

Bramkarze: 

Radosław Cierzniak - 180 minut (90 z Dinamem, 90 z SC Schwaz - dwie stracone bramki)

Arkadiusz Malarz - 180 minut (90 z AEK-iem, 90 z CSKA - dwie puszczone bramki)

Obrońcy: 

Łukasz Broź - 219 minut (57 z AEK-iem, 45 z Dinamem, 45 z SC, 72 z CSKA)

Bartosz Bereszyński - 186 minut (68 z AEK-iem, 45 z Dinamem, 45 z SC, 28 z CSKA)

Igor Lewczuk - 290 minut (65 z AEK-iem, 90 z Dinamem, 45 z SC, 90 z CSKA)

Jakub Rzeźniczak - 275 minut (65 z AEK-iem, 75 z Dinamem, 45 z SC, 90 z CSKA)

Adam Hlousek - 206 minut (57 z AEK-iem, 59 z Dinamem, 45 z SC, 45 z CSKA)

Tomasz Brzyski - 179 minut (58 minut z AEK-iem, 31 z Dinamem, 45 z SC, 45 z CSKA)

Mateusz Wieteska - 63 minuty (18 z Dinamem, 45 z SC)

Pomocnicy: 

Jakub Kosecki - 159 minut (65 z AEK-iem, 31 z Dinamem, 45 z SC, 18 z CSKA)

Rafał Makowski - 239 minut (90 z AEK-iem, 59 z Dinamem, 45 z SC, 45 z CSKA)

Stojan Vranjes - 252 minuty (90 z AEK-iem, 72 z Dinamem, 45 z SC, 45 z CSKA)

Michał Masłowski - 129 minut (65 z AEK-iem, 59 z Dinamem, 10 z CSKA)

Michał Kucharczyk - 300 minut (90 z AEK-iem, 75 z Dinamem - 1 gol, 45 z SC, 90 z CSKA)

Michaił Aleksandrow - 184 minuty (59 z Dinamem, 45 minut z SC - 2 gole, 80 z CSKA)

Thibault Moulin - 117 minut (45 z SC, 72 z CSKA)

Guilherme - 110 minut (45 z SC - 1 gol, 65 z CSKA)

Kasper Hamalainen - 90 minut (45 z AEK-iem, 45 z Dinamem)

Michał Kopczyński - 94 minuty (31 z Dinamem, 45 z SC, 18 z CSKA)

Alban Sulejmani - 76 minut (45 z AEK-iem, 31 z Dinamem)

Tomasz Nawotka - 28 minut (15 z Dinamem, 13 z SC)

Sebastian Szymański - 28 minut (15 z Dinamem, 13 z SC)

Tin Matić - 25 minut (25 z AEK-iem)

Konrad Handzlik - 20 minut (7 z Dinamem, 13 z SC)

Napastnicy: 

Sandro Kulenović - 126 minut (25 z CSKA, 31 z Dinamem, 45 z SC - 1 gol, 25 z CSKA)

Sadam Sulley - 107 minut (59 z Dinamem, 13 z SC, 26 z CSKA)

Jarosław Niezgoda - 90 minut (45 z SC - 1 gol, 45 z CSKA)

Najwięcej ze wszystkich legionistów w sparingach wystąpił Michał Kucharczyk, który na boisku spędził 300 minut. W tym czasie dynamiczny skrzydłowy strzelił jednego gola w spotkaniu z Dinamem Tbilisi. Najkrócej na placu gry przebywał Konrad Handzlik. Były piłkarz Wisły grał przez 20 minut (siedem z Dinamem i trzynaście z SC Schwaz). 

Gdyby stworzyć skład z tych, którzy najdłużej przebywali na placu gry w sparingach, wyglądałby on następująco: Malarz lub Cierzniak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek - Aleksandrow, Vranjes, Makowski, Kucharczyk - Masłowski - Kulenović. 

Bilans Legii w sparingach:
- jedna wygrana (5:1 z SC Schwaz - 3. liga austriacka)
- jeden remis (1:1 z Dinamo Tbilisi - mistrz Gruzji)
- dwie porażki (0:1 z AEK-iem Larnaka - wicemistrz Cypru oraz 0:1 z CSKA Sofia - beniaminek bułgarskiej Ekstraklasy. CSKA awansowało z trzeciej ligi do drugiej, ale w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie występowało dzięki przejęciu licencji Liteksu Łowecz) 

Gole dla Legii: 
2 - Michaił Aleksandrow (oba strzelone SC Schwaz)
1 - Michał Kucharczyk (Dinamo), Jarosław Niezgoda (SC Schwaz), Sandro Kulenović (SC Schwaz), Guilherme (SC Schwaz).

Drużyn nie należy oceniać po sparingach. Przyznać trzeba, że w wielu momentach (szczególnie w meczu z CSKA Sofia - kończył zgrupowanie, nie brakowało zmęczenia) nie oglądaliśmy cudownej gry warszawiaków. - Oczekiwałem więcej po tym meczu. Zagraliśmy za wolno i zbyt mało agresywnie, zostawialiśmy za dużo miejsca rywalom. Dopiero po przerwie zaczęliśmy stwarzać sobie okazje do zdobycia bramki i przynajmniej jedną powinniśmy strzelić - mówił wtedy szkoleniowiec legionistów, Besnik Hasi.

Legia, co przyznaje też sam szkoleniowiec, potrzebuje jeszcze czasu. Nie można się spodziewać, że szczyt formy warszawiaków przyjdzie na Supepruchar, bo tak nie będzie i nie powinno być. Sparingi sparingami, ale prawdziwą siłę warszawiaków zacznie się oceniać na przełomie lipca i sierpnia. Wtedy, gdy ruszy Ekstraklasa, rywale w eliminacjach Ligi Mistrzów będą poważniejsi oraz kiedy do "Wojskowych" dołączą reprezentanci z mistrzostw Europy. Jedyną kwestią jest, ilu z nich faktycznie na Łazienkowską wróci...