
Podbeskidzie - Legia: Przystanek przed Narodowym?
30.03.2015 18:12
(akt. 08.12.2018 01:43)
Podbeskidzie na dobre zagościło w Ekstraklasie w sezonie 2011/12 i trzeba przyznać, że od tego czasu napsuło Legii sporo krwi. Wojskowym z Góralami grało się naprawdę ciężko - w dziesięciu spotkaniach, które drużyny rozegrały w ostatnich czterech latach, Legia wygrała sześć, Podbeskidzie zaś cztery. Trzy z czterech porażek legioniści doznali na wyjeździe - w tym w ostatnim rozegranym spotkaniu w Bielsku-Białej.
Podbeskidzie, podobnie jak zawodnicy Henninga Berga, swoją przygodę z tegoroczną edycją Pucharu Polski rozpoczęli od 1/16 finału. W tej fazie rozgrywek pokonali pogrążonego w kryzysie Zawiszę Bydgoszcz 2:0, w dodatku na jego boisku. Kolejnym rywalem był Górnik Zabrze, którego Bielszczanie - również na wyjeździe - pokonali 4:2. Bezpośrednio przed spotkaniem z Legią, przeciwnikiem Podbeskidzia był Piast Gliwice - tym razem podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali w dwumeczu 3:1. Jak widać, sezon 2014/15 jest dla Podbeskidzia wyjątkowo udany, tym bardziej, że zespół zajmuje również świetną, szóstą lokatę w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy.
Co ważne, Podbeskidzie w rozgrywkach Pucharu Polski występowało do tej pory w składzie, w którym swoje szanse otrzymywali zmiennicy. Trener Ojrzyński potwierdza, że być może przeciwko Legii wystawi również mniej grających: - Ci zawodnicy spisywali się na tyle dobrze, że wygraliśmy wszystkie mecze. Jesteśmy w półfinale i dlatego ta szansa im się należy ponownie. Oby z podobnym skutkiem - powiedział na konferencji prasowej trener Podbeskidzia. W ekipie rywali dużą rolę odgrywają byli piłkarze Legii - Maciej Iwański oraz Maciej Korzym. W ostatnim spotkaniu, które Górale wygrali z Jagiellonią 1:0, bramkę na wagę trzech punktów zdobył dobrze znany Robert Demjan - nie jest wykluczone, że to właśnie on wybiegnie w pierwszej jedenastce gospodarzy środowego meczu.
W obozie Legii działo się ostatnio dużo - niestety nie zawsze dobrego. W spotkaniu z Góralami trener nie będzie mógł skorzystać z Dossy Juniora, Mateusza Szwocha. Nie wiadomo co ze zdrowiem Michała Żyry. W kuluarach mówi się, że jego występ jest możliwy, chociaż z drugiej strony trudno przewidzieć czy trener Berg będzie chciał ryzykować zdrowie kluczowego gracza w perspektywie nadchodzącej fazy sezonu. Wszystko wskazuje na to, że norweski szkoleniowiec da odpocząć Tomaszowi Jodłowcowi. W jego miejsce najprawdopodobniej pojawi się Helio Pinto. W pierwszym składzie jako skrzydłowych być może zobaczmy Jakuba Koseckiego i Guilherme.
Według bukmacherów faworytem meczu jest Legia. Na Betano kurs na wygraną Wojskowych to 1.87, remis 3.45, wygrana gospodarzy 3.90. Na bet365 analogiczne kursy: 1.83 na Legię, 3.60 na remis, 3.75 na zwycięstwo Podbeskidzia.
Przewidywane składy:
Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Górkiewicz, Stano, Pazio - Chmiel, Lenartowski, Iwański, Malinowski, Śpiączka - Demjan
Legia: Malarz – Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski – Guilherme, Vrdoljak, Pinto, Masłowski, Kosecki – Sa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.