Piłkarze po triumfie w CLJ

Filip Karbowy: - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się wywalczyć tytuł mistrzowski. Kosztowało nas to sporo pracy, ale daliśmy radę. Mecze z Lechem zawsze są prestiżowe i dają wiele emocji. Mistrzostwo smakuje wspaniale i to z pewnością jedna z najmilszych chwil w trakcie przygody z piłką. 

Adam Ryczkowski: Zaczęliśmy ten mecz dobrze, wcześnie udało się strzelić bramkę. Póżniej coś złego się z nami stało, Lech przejął inicjatywę. Przypadkowo straciliśmy pierwszą bramkę, potem druga wpadła przed przerwą i zrobiło się trochę nerwowo. W szatni powiedzieliśmy sobie parę słów i na drugą połowę wyszliśmy zdetermnowani.Medal za mistrzostwo smakuje bardzo dobrze, bo nie łatwo było go zdobyć.

Rafał Makowski: Niesamowite uczucie, nadal niedowierzam, że zdobyliśmy to mistrzostwo. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni z tego co zrobiliśmy, bo wygraliśmy dwa spotkania i pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi od drużyny z Poznania. Zasłużyliśmy na to mistrzostwo w stu procentach. 

Kamil Jóźwiak (Lech Poznań CLJ): Z naszej strony daliśmy z siebie wszystko. Wierzyliśmy w to, że możemy osiągnąc wiele w tym spotkaniu. Stracona bramka na początku meczu nie podłamała nas ani trochę. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, byliśmy drużyną dominującą, do czasu dwóch czerwonych kartek dla naszego zespołu. Szkoda słabego występu w pierwszym meczu. Skąd wzięły się dwa wykluczenia dla nas? Każdy z nas grał ostro, na pograniczu faulu, bardzo w tym meczu chcieliśmy.