News: Pierwszy trening po powrocie z Benidormu

Pierwszy trening po powrocie z Benidormu

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

05.02.2018 19:48

(akt. 02.12.2018 11:37)

Piłkarze Legii wzięli udział w pierwszym treningu po powrocie ze zgrupowania w hiszpańskim Benidormie. Na murawie nie pojawił się Marko Vesović, który narzeka na uraz i pracuje w klubowym budynku nad szybkim powrotem do zdrowia. Ponadto zabrakło Krzysztofa Mączyńskiego. Indywidualnie ćwiczył z kolei Cezary Miszta. Z mistrzami Polski trenował nowy nabytek – Chris Philipps. Amerykanin Brian Iloski przyleci do Warszawy w środę.

Stołeczny klub zameldował się na murawie bocznego boiska przy Łazienkowskiej po godzinie 17:20. Wcześniej ekipa Romeo Jozaka doskonaliła formę na siłowni. Na boisku nie było Marko Vesovicia oraz Krzysztofa Mączyńskiego, który jutro będzie normalnie trenował. Indywidualnie pracował Cezary Miszta. Młody golkiper, narzekający na ból pleców, biegał przy linii końcowej i oswajał się z futbolówką przy nodze. 

 

Trening rozpoczął się od standardowej rozgrzewki pod okiem Kresimira Sosa. Początkowo warszawiacy truchtali dookoła boiska, a następnie pokonywali płotki. Po wykonaniu ćwiczenia, wszyscy ustawili się w dużym kółku i intensywnie się rozciągali. Później legioniści wymieniali podania według schematu i po wykonaniu zagrania, podążali za linią piłki. „Wojskowi” starali się to robić dokładnie, z odpowiednią siłą i – co najważniejsze – grać na jeden kontakt. Mróz i prószący śnieg, który zawitał do stolicy, na pewno nie pomagał. Wreszcie nadszedł czas na gierkę dwóch zespołów odbywającą się na skróconym fragmencie pola. Celem danej drużyny było jak największe utrzymanie futbolówki. 

 

Następnie zawodnicy budowali akcje niemal od podszewki. Stoperzy mieli za zadanie wyprowadzać piłkę, a boczni defensorzy musieli dośrodkować ją precyzyjnie w pole karne w kierunku nadbiegających graczy. Efektowną podcinką przy jednym z uderzeń popisał się Jarosław Niezgoda. Trener Jozak uczulał zawodników głównie na czas dośrodkowania. Mówił, żeby nie centrować zbyt wcześnie w „szesnastkę”. Gracze Legii szlifowali także akcje „dwa na jeden”, gdzie obrońca utrudniał oddanie strzału rywalowi. Ostatnim elementem treningu była klasyczna gra „jeden na jeden”, polegająca na tym, iż piłkarz mijał defensora i próbował skutecznie pokonać bramkarza. 

 

Kolejny trening na boisku bocznym został zaplanowany na jutro, na godzinę 17:00. Wcześniej, bo o 10:00, mistrzowie Polski będą pracować na siłowni. 

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.