News: Pierwszy trening Legii pod wodzą Jacka Magiery - wideo

Pierwszy trening Legii pod wodzą Jacka Magiery - wideo

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

25.09.2016 19:16

(akt. 07.12.2018 13:13)

W niedzielę o godzinie 17:00 piłkarze Legii Warszawa odbyli pierwszy trening pod wodzą nowego trenera, Jacka Magiery. Szkoleniowiec nie ma wiele czasu na pracę i odmienianie zespołu, gdyż już we wtorek mistrzowie Polski zmierzą się w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów ze Sportingiem Lizbona. Premierowy trening Magiery trwał 75 i był dokładnie zaplanowany. Rozgrzewka, biegi, gierka i ćwiczenia strzeleckie. Humory legionistom dopisywały i warszawiacy solidnie przepracowali niedzielne popołudnie. W poniedziałek cała drużyna wyleci do Portugalii.

Fotoreportaż z treningu (fot. Jan Szurek)

 

Zajęcia rozpoczęły się punktualnie o godzinie 17:00. Mistrzowie Polski wyszli na boisko treningowe w pogodnych nastrojach. Wszyscy zawodnicy wiedzieli, że przyjście nowego trenera każdemu z nich daje białą kartę. Na murawie zabrakło jedynie Michała Kucharczyka narzekającego na uraz. Z kolei indywidualnie pracował Michał Pazdan, który przez mniej więcej połowę treningu biegał wokół boiska razem z Geertem Emmerechtsem. Nie pojawił się także poobijany po sobotnim meczu rezerw Mateusz Wieteska. Do zajęć na pełnych obrotach wrócili za to Bartosz Bereszyński, a także Steveen Langil. 

 

Nowością - choć nie dla Jacka Magiery, który podobne rozwiązanie stosował w Zagłębiu Sosnowiec - były pomieszane getry. Chodziło o to by w gierce grać tylko słabszą nogą w białej skarpecie. Zagranie lepszą nogą w zielonej getrze było traktowane jak strata. Trening rozpoczął się od rozgrzewki prowadzonej przez Sebastiana Krzepotę. Kilka kółek wokół boiska i gracze udali się na maty, gdzie czekały na nich specjalne wałeczki. Potem jeszcze ćwiczenia biegowe (lekkie interwały) i wreszcie zawodnicy dostali piłki. - Za nami fajna jednostka, taka typowo piłkarska - podsumował Bartosz Bereszyński. 

 

Potem zawodnicy rozegrali dosyć długą gierkę na skróconym polu gry. Nie brakowało ambicji, każdy piłkarz chciał pokazać się nowemu trenerowi z jak najlepszej strony. Aleksandar Prijović, gdy nie mógł dojść do piłki, starał się chociaż wślizgiem przeciąć jej tor lotu. Walką i determinacją wykazywali się wszyscy gracze obecni na niedzielnym treningu.

 

Po gierce na skróconym polu gry Magiera zarządził zajęcia strzeleckie. Zasada była prosta - jeśli bramkarz przepuści pięć goli, to on robi pompki. Jeśli nie, taką karę ponoszą zawodnicy z pola. Za każdym razem górą była trójka golkiperów w składzie Arkadiusz Malarz, Radosław Cierzniak oraz Radosław Majecki. Każdy bronił w jednej serii. Malarza pokonali Jakub Czerwiński, Nemanja Nikolić i Guilherme. Lepsi od Cierzniaka okazali się Vadis Odjidja-OfoeSandro Kulenović, Prijović i "Gui", a najmłodszemu z grona gole z szesnastu metrów strzelili Langil, Thibault Moulin, Kulenović i Michaił Aleksandrow.

 

Po strzeleckim wyzwaniu piłkarze zostali odesłani do rozciągania się, a po nim mogli pójść do szatni. Rzuty karne trenował jeszcze duet Nikolić i Prijović, których strzały starał się bronić Malarz. W poniedziałek Legia wyleci do Lizbony, gdzie tego samego dnia przeprowadzi trening przed meczem ze Sportingiem. Konfrontacja i debiut Magiery w Lidze Mistrzów rozpocznie się we wtorek o godzinie 20:45. 

Polecamy

Komentarze (151)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.