
Pierwszy trening Legii pod wodzą Jacka Magiery - wideo
25.09.2016 19:16
(akt. 07.12.2018 13:13)
Fotoreportaż z treningu (fot. Jan Szurek)
Zajęcia rozpoczęły się punktualnie o godzinie 17:00. Mistrzowie Polski wyszli na boisko treningowe w pogodnych nastrojach. Wszyscy zawodnicy wiedzieli, że przyjście nowego trenera każdemu z nich daje białą kartę. Na murawie zabrakło jedynie Michała Kucharczyka narzekającego na uraz. Z kolei indywidualnie pracował Michał Pazdan, który przez mniej więcej połowę treningu biegał wokół boiska razem z Geertem Emmerechtsem. Nie pojawił się także poobijany po sobotnim meczu rezerw Mateusz Wieteska. Do zajęć na pełnych obrotach wrócili za to Bartosz Bereszyński, a także Steveen Langil.
Nowością - choć nie dla Jacka Magiery, który podobne rozwiązanie stosował w Zagłębiu Sosnowiec - były pomieszane getry. Chodziło o to by w gierce grać tylko słabszą nogą w białej skarpecie. Zagranie lepszą nogą w zielonej getrze było traktowane jak strata. Trening rozpoczął się od rozgrzewki prowadzonej przez Sebastiana Krzepotę. Kilka kółek wokół boiska i gracze udali się na maty, gdzie czekały na nich specjalne wałeczki. Potem jeszcze ćwiczenia biegowe (lekkie interwały) i wreszcie zawodnicy dostali piłki. - Za nami fajna jednostka, taka typowo piłkarska - podsumował Bartosz Bereszyński.
Potem zawodnicy rozegrali dosyć długą gierkę na skróconym polu gry. Nie brakowało ambicji, każdy piłkarz chciał pokazać się nowemu trenerowi z jak najlepszej strony. Aleksandar Prijović, gdy nie mógł dojść do piłki, starał się chociaż wślizgiem przeciąć jej tor lotu. Walką i determinacją wykazywali się wszyscy gracze obecni na niedzielnym treningu.
Po gierce na skróconym polu gry Magiera zarządził zajęcia strzeleckie. Zasada była prosta - jeśli bramkarz przepuści pięć goli, to on robi pompki. Jeśli nie, taką karę ponoszą zawodnicy z pola. Za każdym razem górą była trójka golkiperów w składzie Arkadiusz Malarz, Radosław Cierzniak oraz Radosław Majecki. Każdy bronił w jednej serii. Malarza pokonali Jakub Czerwiński, Nemanja Nikolić i Guilherme. Lepsi od Cierzniaka okazali się Vadis Odjidja-Ofoe, Sandro Kulenović, Prijović i "Gui", a najmłodszemu z grona gole z szesnastu metrów strzelili Langil, Thibault Moulin, Kulenović i Michaił Aleksandrow.
Po strzeleckim wyzwaniu piłkarze zostali odesłani do rozciągania się, a po nim mogli pójść do szatni. Rzuty karne trenował jeszcze duet Nikolić i Prijović, których strzały starał się bronić Malarz. W poniedziałek Legia wyleci do Lizbony, gdzie tego samego dnia przeprowadzi trening przed meczem ze Sportingiem. Konfrontacja i debiut Magiery w Lidze Mistrzów rozpocznie się we wtorek o godzinie 20:45.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.