
Piast - Legia: Bitwa o prezent
12.12.2017 09:50
(akt. 02.12.2018 11:43)
Zimowa aura nie sprzyja wychodzeniu z domów. Zbliżający się okres świąteczny sprawia, że u wielu spędzanie wolnego czasu ogranicza się do wizyt w galeriach handlowych oraz w marketach, gdzie trwają poszukiwania prezentów. Mróz nie sprzyja odwiedzaniu stadionów piłkarskich, co widać po frekwencji. Ostatnie dwa spotkania przy Łazienkowskiej nie wzbudzały zainteresowania widzów. Podobnie jest w całej Polsce. Na ostatnim meczu najbliższego rywala "Wojskowych", Piasta Gliwice, pojawiło się 4560 osób. Mowa o konfrontacji z Lechem.
Mecz z Legią przyciągnie na stadion w Gliwicach więcej osób. Poszukiwanie sensacyjnego prezentu może sprawić, że obiekt przypominający jeden z popularnych marketów zostanie w większości zapełniony. Drużynie Waldemara Fornalika nie będzie łatwo wcielić się w rolę Świętego Mikołaja. "Piastunki" nie wygrały od trzech spotkań, które remisowały. Ostatnio, ze Śląskiem Wrocław, w dodatku rzutem na taśmę. Punkt ekipie z Gliwic zapewnił w końcówce spotkania Karol Angielski, który zanotował gola na 2:2.
Gliwiczanie przystępują do meczu z legionistami w optymalnym składzie. Trener Waldemar Fornalik nie ma problemów personalnych. Powoli do gry wprowadzany jest Gerard Badia, który z powodu kontuzji kolana stracił większość rundy. Żaden z zawodników Piasta nie pauzuje z powodu zbyt wielu kartek. Podobnie wygląda sytuacja przy Łazienkowskiej. Poza niedysponowanymi od dłuższego czasu Miroslavem Radoviciem i Arturem Jędrzejczykiem, szkoleniowiec ma wszystkich do swojej dyspozycji. Z własnej woli zrezygnował jedynie z Dominika Nagya, którego odesłał do rezerw. Węgier zimą zostanie wypożyczony.
Kłopotem Piasta jest ostatnio skuteczność. Jeżeli w meczu z Lechem Poznań gliwiczanie ograniczali się głównie do defensywy, tak w ostatniej kolejce we Wrocławiu nie bali się atakować. Ekipa Fornalika zdobyła dwie bramki, choć mogła więcej. Najlepszym strzelcem niebiesko-czerwonych jest Michal Papadopulos. Czech ma na koncie siedem goli w całym sezonie, a cztery z nich zdobył w ostatnich sześciu spotkaniach.
Mistrzowie Polski po dwóch meczach bez wygranej, odbili się na Bruk-Becie Nieciecza, który ograli 3:0. Warszawiacy rozgrywali przeciętną pierwszą połowę, a w drugiej odsłonie wystarczyło dwanaście minut, by pozbawić rywali złudzeń. W Gliwicach należy spodziewać się podobnego składu, jak w ostatnią sobotę. Faworytem konfrontacji będzie drużyna ze stolicy. Bukmacherzy z "Fortuny" zapłacą za każdą postawioną na mistrzów złotówkę, 1.82. Remis to mnożnik 3.50, a triumf gospodarzy wyceniono na 4.30. Sędzią zawodów będzie Szymon Marciniak. Transmisja w Canal+, relacja na łamach Legia.Net.
Przypuszczalne składy:
Piast: Szmatuła - Konczkowski, Korun, Hebert, Pietrowski - Dziczek, Sedlar - Valencia, Vassiljev, Mak - Papadopulos
Legia: Malarz - Broź, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Pasquato, Mączyński, Guilherme, Moulin, Hamalainen - Niezgoda
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.