
Pablopavo: Od dziecka regularnie chciałem chodzić na Legię
27.01.2015 04:18
(akt. 08.12.2018 04:18)
Skoro nie jesteś już obrażony - Legia czy kadra?
- Przecież Legii kibicuję od dziecka! Ale za reprezentację trzymałem kciuki nawet wtedy, gdy jej nie oglądałem, zresztą co to za nieoglądanie - cały dzień obiecujesz sobie, że nie spojrzysz na dziadów, a potem widzisz na Twitterze, że zaczęli, więc włączasz telewizor. Gdy Legia gra na wyjeździe, umawiam się z przyjaciółmi na kibicowanie, kadrę długo ignorowaliśmy, ale ostatnio znów zaczęliśmy ją wspólnie oglądać.
W latach 90. też stawiałeś Legię nad reprezentację?
- Bardzo lubiłem tę kadrę z przełomu lat 80. i 90., która nie awansowała na żaden turniej. Dziekanowski, Kosecki, Urban... Stracona generacja, lepsza od tych, którymi zarządzali Engel czy Beenhakker. Można się śmiać, że Jacek Ziober grał tylko w małym Montpellier, ale ten klub był wtedy w Lidze Mistrzów. Mój ukochany Dziekanowski w debiucie w pucharach strzelił dla Celticu cztery gole Partizanowi Belgrad.
Całą rozmowę z muzykiem zespołu Vavamuffin przeczytać można w Gazecie Wyborczej lub w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.