
Pablo Dyego: Moje zalety to drybling i szybkość
01.05.2015 10:50
(akt. 08.12.2018 00:33)
Co sprawiło, że zaaklimatyzowałeś się w Polsce tak szybko?
- Otrzymałem w Legii dużo więcej, niż mogłem oczekiwać. Bardzo ważna była dla mnie pomoc Adama Mieszkowskiego, który się mną zaopiekował, opowiedział o klubie czy polskich obyczajach. Obecność takiej osoby sprawia, że na początku jest dużo łatwiej.
Przy Łazienkowskiej obejrzałeś mecz z Zawiszą. Jakie były Twoje wrażenia?
- Byłem pod olbrzymim wrażeniem tego meczu. Zachowanie kibiców Legii było fantastyczne. Zrobiłem mnóstwo zdjęć i nakręciłem dużo filmików, żeby pokazać znajomym, jak można wspierać drużynę przez cały mecz. To jest kapitalne i bardzo mi się podoba, bo w Brazylii kibicuje się inaczej. Wyobrażam sobie, jakiego kopa taki doping daje piłkarzom na boisku.
Przed przyjazdem do Polski rozmawiałeś z kolegami z Fluminense, którzy już u nas byli?
- Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym podziękować Michałowi Żewłakowowi i Dominikowi Ebebenge, którzy wypatrzyli mnie w Brazylii i wykonali fantastyczną pracę, żeby mnie tutaj ściągnąć. Koledzy z Fluminense, którzy byli w Legii, opowiadali mi, że znajdę tutaj gościa, który się mną zajmie. Chwalili także infrastrukturę i zapewniali, że Klub zrobi wszystko, żebym wypadł jak najlepiej.
Dlaczego Tobie miałoby się udać w Polsce, skoro Twoim kolegom poszło nie najlepiej?
- Brazylijski futbol bardzo różni się od tego w wydaniu europejskim, nie jest chociażby tak wybiegany czy kontaktowy. W Legii jest mi dużo łatwiej, dzięki temu, że "chrzest bojowy" przeżyłem w Szwecji. Musiałem się przyzwyczaić do tych różnic i je zaakceptować. Dlatego myślę, że będzie mi w Warszawie łatwiej niż Alanowi, Peu czy Raphaelowi Augusto, którzy europejskiej piłki po prostu nie znali. Ronan z kolei bardzo szybko doznał kontuzji, a Guilherme, który grał na Starym Kontynencie, radzi sobie o wiele lepiej.
Jak krótko przedstawiłbyś się kibicom Legii?
- Moja ulubiona pozycja na boisku to ofensywny skrzydłowy, prawy lub lewy, chociaż grałem też na prawej obronie. Moje zalety to drybling i szybkość. Jeżeli chodzi o mankamenty, to uważam, że powinienem strzelać więcej goli. Na pewno będę nad tym pracował. Myślę, że to z czasem przyjdzie, szczególnie przy takich warunkach, jakie są w Legii.
Czego nauczyłeś się w trakcie czasu spędzonego w Warszawie?
- Ten dwutygodniowy pobyt na testach w Legii bardzo mi się przydał. Poznałem styl, w jakim gra drużyna i wiem, czego może ode mnie oczekiwać sztab szkoleniowy. Poznałem się też z chłopakami z zespołu.
Zapis całej rozmowy z Pablo Dyego można znaleźć na oficjalnym serwisie klubowym, legia.com.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.