
Ondrej Duda: Nie jestem liderem
03.11.2014 13:30
(akt. 04.01.2019 13:09)
Niektórzy zdążyli już zapowiedzieć, że waszym celem jest finał Ligi Europy, który odbędzie się na Stadionie Narodowym. Twoim zdaniem to realne?
- To nasze wielkie marzenie. Ale nie podpalamy się, jesteśmy skromni i skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Najważniejszy jest teraz awans z grupy. Zobaczymy, kogo później wylosujemy. Później będzie można myśleć o finale w Warszawie.
Chyba największą różnicą między Legią trenera Urbana i Berga jest to, że teraz potraficie grać na wynik. Wygrywacie nawet mecze, w których nie idzie.
- W tym tkwi moc tej drużyny. Nie zawsze gramy super, ale potrafimy zrobić świetny wynik. Jak z Trabzonsporem czy Lechem, kiedy przegrywaliśmy 0:2, a doprowadziliśmy do remisu.
Czujesz się najlepszym 19-letnim piłkarzem w Europie, jak nazwał Cię trener Berg?
(śmiech) Nie, nie, nie, zdecydowanie nie.
Selekcjoner pierwszej reprezentacji Jan Kozak, którego świetnie znasz z Koszyc, kontaktował się w sprawie powołania?
- Z tego, co słyszałem, ma przyjechać na któryś mecz Legii, żeby obejrzeć mnie na żywo. Zobaczymy, jak zdecyduje. Jeśli powoła mnie do kadry, będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Calą rozmowę można przeczytać w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.