
Ondrej Duda: Kiedy zdrowie dopisuje, mogę wiele dać Legii
31.10.2015 21:12
(akt. 07.12.2018 19:11)
Przez ostatnie miesiące miałeś kłopoty z kontuzjami. Czy w ostatnim czasie ból nie doskwiera? Można powiedzieć, że jest już po problemach zdrowotnych?
- Staram się o siebie bardziej dbać. Wyeliminowałem pewnego rodzaju błędy, przez co stałem się większym profesjonalistą. Wcześniej było tak, że kiedy nic mnie nie bolało, to uważałem, że jest w porządku, a to błąd. Czasem kłopoty powstają nawet wtedy, kiedy pozornie czujesz się dobrze. Istotne jest prewencyjne podchodzenie do zdrowia. Mam na przykład teraz w rękach dwa woreczki z lodem, posłużą mi do przygotowania okładu, który założę w autokarze.
- Mam dopiero 20 lat, nie mam więzadła w kostce, a zdrowie jest tylko jedno - trzeba w nie inwestować. Boisko w Gdańsku było trochę śliskie i musiałem uważać - mimo założonych „tejpów”. Staram się jednak grać najlepiej i najważniejsze, by zdrowie dopisywało.
Po meczu z Chojniczanką w Pucharze Polski, cała drużyna została w Gdańsku na małe zgrupowanie. Jak oceniasz ten czas?
- Nie było sensu wracać do Warszawy i dorzucać sobie kolejnych kilometrów. Po meczu w Chojnicach, zamieszkaliśmy w hotelu, w którym przebywali Niemcy w trakcie Euro 2012. Trenowaliśmy, ale było też sporo czasu na odpoczynek. Plan wykonaliśmy - dwa mecze, dwa zwycięstwa.
Zdradzisz nam, nad czym przede wszystkim pracowaliście przez ten czas?
- Trenujemy tak, jak chce tego trener Czerczesow. Szkoleniowiec najlepiej widzi, jakie elementy musimy doszlifować. Przygotowywaliśmy się do meczu z Lechią i staraliśmy się potem wypełniać zaordynowane założenia.
Jak oceniasz treningi pod wodzą trenera Czerczesowa? Twoja forma zwyżkuje…
- Trudno to oceniać. Lubiłem trenera Berga, ale jestem profesjonalistą i muszę się dostosować do nowego szkoleniowca, który ma plan na zespół. Chcę regularnie grać i być ważnym ogniwem stołecznego zespołu. Na pewno nie będę mówił, który jest lepszy, a który nie. Czy Rosjanin słusznie zmienił Norwega? Historia to oceni.
Masz inne polecenia na boisku, niż za trenera Berga?
- Wiele się nie zmieniło. Mogę tylko powtórzyć, że jeśli będę zdrowy, to będę mógł Legii wiele dać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.