Oficjalnie - Vadis Odjidja-Ofoe piłkarzem Legii

fot. Mateusz Kostrzewa / legia.com

Vadis urodził się 21 lutego 1989 roku w Gandawie i właśnie w tym mieście rozpoczął swoją przygodę z piłką. Jego pierwszym klubem był miejscowy KAA Gent. Belg występował tam w juniorach, a następnie trafił do młodzieżowej drużyny Anderlechtu Bruksela. Piłkarz wyróżniał się na tle kolegów, robił różnicę w środku pola i w lipcu 2006 roku został włączony do pierwszego zespołu. Vadis oficjalny debiut w Jupiler Pro League zaliczył 9 grudnia 2007 roku w przegranym 3:4 meczu wyjazdowym z Sint-Truidense VV. Z kolei jubileuszowego gola na krajowym podwórku strzelił trzynaście dni później, w starciu z RAEC Monc.

Kolejnym przystankiem w karierze Odjidja-Ofoe był niemiecki Hamburger SV, do którego przeszedł za 400 tysięcy euro. Łącznie w samej Bundeslidze Belg rozegrał zaledwie dwa spotkania. Po roku Vadis wrócił do ojczyzny, gdzie związał się umową z Club Brugge. Jak się okazało później, była to dobra decyzja. Pierwszy występ w ekipie "Niebiesko-Czarnych" zanotował w połowie stycznia 2009 roku w wygranej konfrontacji z KV Mechelen. W zespole z Brugii wystąpił łącznie w 231. spotkaniach, w których zdobył 26 bramek i zanotował 28 asyst. W sierpniu 2014 roku sieci na Vadisa zarzuciło Norwich. Anglicy byli tak zdeterminowani, że zapłacili za Belga aż pięć milionów euro. Odjidja-Ofoe po trzech występach w Championship, musiał na blisko pięć miesięcy rozstać się z piłką z powodu kontuzji.

Gdy wyleczył uraz, dwukrotnie meldował się na boisku i dołożył małą cegiełkę do awansu Norwich do Premier League. Na początku sezonu 2015/16 Vadis spędził miesiąc na wypożyczeniu w Rotherham United. Po powrocie do "Kanarków" Belg wystąpił w dziesięciu spotkaniach, w których zaliczył dwa kluczowe podania (w starciach ze Stoke City oraz Southampton). Kilka dni temu Odidja-Ofoe rozwiązał jednak kontrakt z Norwich i dzisiaj podpisał dwuletnią umowę z Legią Warszawa. Zwolennikiem tego transferu był sam Besnik Hasi, który zna go z czasów gry w Brugii. Belg będzie najlepiej zarabiającym piłkarzem w Ekstraklasie i znacznie wzmocni konkurencję w środku pola.