News: Oficjalnie: Andre Martins w Legii

Oficjalnie: Andre Martins w Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia Warszawa, legia.com, Przegląd Sportowy

06.09.2018 09:44

(akt. 02.12.2018 11:22)

Andre Martins we wtorek przyleciał do Warszawy, w środę przeszedł testy medyczne, w w czwartek podpisał roczny kontrakt z Legią Warszawa z opcją przedłużenia o dwanaście miesięcy. 28-letni portugalski pomocnik był ostatnio zawodnikiem Olympiakosu. W minionym sezonie zagrał w dziewięciu meczach greckiej ekstraklasy. Wcześniej przez wiele lat występował w Sportingu CP, którego jest wychowankiem. Najlepiej czuje się na pozycji nr 8.

fot. Jacek Prondzynski / legia.com

Martins rozpoczął karierę przygodę z piłką od zespołu AD Argonchilhe, a w 2003 roku trafił do Sportigu Lizbona z Feirense. Na dobre karierę zaczął właśnie dzięki Ricardo Sa Pinto. To on postawił na niego w Sportingu w sezonie 2011/12, gdy miał 22 lata. Wcześniej jako młodzieżowiec, był wypożyczany do Real SC, Belenenses oraz Pihalnovense, a od 2011 roku występował w pierwszym zespole stołecznego klubu, z którego za darmo w sierpniu 2016 roku trafił do Pireusu. Gdy trenerem był Paulo Bento, Martins regularnie grał i był ważną postacią zespołu. Problemy zaczęły się później, choć cały klub miał problemy z organizacją.


W poprzednim sezonie Martins rozegrał czternaście meczów, w których strzelił jednego gola i miał jedną asystę. W sumie na boisku pojawił się przez 697 minut.


W przeszłości Portugalczyk dwukrotnie wystąpił również w reprezentacji swojego kraju, był powoływany do młodzieżowych reprezentacji Portugalii, w których rozegrał 46 meczów.


Teraz Sa Pinto ma pomóc zawodnikowi odbudować karierę, którą w dużym stopniu złamał... Besnik Hasi, czyli były trener Legii - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Przed rokiem Albańczyk został szkoleniowcem Olympiakosu i odstawił zawodnika, który sezon wcześniej w zespole z Pireusu grał w miarę regularnie. Latem 2017 roku Martins mógł szukać sobie klubu, ale żadnego nie znalazł i został w Grecji. Tam jednak na jego pozycji występował nowy nabytek ówczesnych mistrzów kraju Vadis Odjidja-Ofoe. U Hasiego Martins wystąpił tylko raz w lidze, gdy wszedł na dziewięć minut, i raz w Pucharze Grecji. W pozostałych spotkaniach nie załapał się nawet na ławkę. Kolejni dwaj szkoleniowcy nie stawiali chętnie na Martinsa.

– To dobry technicznie zawodnik. Nie wiem, co się z nim stało. W Portugalii pytamy się, gdzie zniknął? Może popełnił błąd, że poszedł do Olympiakosu. Ale ma umiejętności, dobrze zna Sa Pinto, więc może Legia to dla niego dobry wybór – mówi Carlos Vera z dziennika „A Bola”.

Polecamy

Komentarze (112)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.