News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Cracovią – wymęczone zwycięstwo.

Rdeakcja

Źródło: Legia.Net

19.09.2017 22:06

(akt. 21.12.2018 14:43)

W niedzielę w strugach deszczu stołeczni piłkarze wywalczyli na własnym stadionie skromne zwycięstwo 1:0. Po dziewiątej kolejce Legia traci do liderującego Lecha dwa punkty i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 5 (5,19 - średnia ocen zawodników Legii według Czytelników Legia.Net) - Legia zdobyła trzy punkty, zatem debiut Romeo Jozaka na ławce trenerskiej można uznać za udany. Niestety gra zespołu nadal pozostawia wiele do życzenia. Mistrzowie Polski w tym meczu nieznacznie przeważali, dłużej posiadali piłkę i częściej wymieniali podania, ale ta przewaga nie rzucała się w oczy i z pewnością „Wojskowi” w niedzielę nie dominowali na boisku. Gospodarze oddali w tym spotkaniu znacznie więcej strzałów na bramkę niż w poprzednich meczach, bo aż 20, niestety tylko pięć razy udało im się trafić w jej światło. Pozostałe próby były blokowane lub mijały cel. Nowy szkoleniowiec gospodarzy delegował do gry pięciu pomocników, ale mimo przewagi w tej strefie boiska środkowa linia Legii nie funkcjonowała najlepiej. Tradycyjnie już w tym sezonie konstruowanie akcji szło warszawiakom z trudem i większość ataków piłkarze Cracovii rozbijali na trzydziestym metrze od swojej bramki, a legioniści notowali dużą ilość strat. Tak jak w dotychczas rozegranych meczach brakowało polotu, pomysłu i dokładności. Na domiar złego goście widząc problemy z organizacją gry Legii w środkowej strefie boiska, z biegiem czasu coraz śmielej atakowali bramkę Malarza oddając aż piętnaście strzałów w jej kierunku. Całe spotkanie było raczej wyrównane i żadnej z drużyn nie udało się zdobyć wyraźnej przewagi. W 72. Minucie impas przełamał Thibault Moulin zdobywając zwycięską bramkę. Po strzeleniu gola „Wojskowi” kontrolowali wydarzenia na boisku i nie pozwolili gościom poważnie zagrozić swojej bramce. Po bezbarwnym spotkaniu trzy punkty zostały w Warszawie.

 

Arkadiusz Malarz 6 (5,59) - Bramkarz Legii miał trochę więcej pracy niż w poprzednich spotkaniach. Pewnie wyłapał pięć celnych strzałów przeciwników. Dwa razy zmuszony był do interwencji daleko od linii bramkowej. W pierwszej połowie był minimalnie spóźniony i Piątek zdołał zagrać piłkę wzdłuż bramki nad interweniującym w parterze Malarzem, ale na miejscu był Michał Pazdan i wyekspediował piłkę na rzut rożny. W drugiej odsłonie ponownie wyszedł poza pole bramkowe i skuteczną interwencją zmusił Wójcickiego do błędu. Przy silnym strzale Piątka, po którym piłka obiła poprzeczkę nie miał szans na dosięgnięcie piłki.

 

Artur Jędrzejczyk 5 (4,78) - Prawy obrońca często podłączał się do akcji ofensywnych wprowadzając trochę zamieszania w szeregi obronne Cracovii. Najlepszą akcję zanotował w 62. minucie gdy ładnie wymienił podania z Michałem Kucharczykiem i zdołał precyzyjnie wystawić mu piłkę na 16. metr. Niestety zmierzający do bramki strzał Kuchego w ostatniej chwili wślizgiem wybił obrońca. W obronie Jędza grał solidnie, a niewielkie błędy jakie popełniał naprawiali partnerzy z formacji.

 

Inaki Astiz 6 (5,47) - Kolejny solidny występ Hiszpana. Zanotował kilka strat przy wyprowadzaniu piłki, ale nie skutkowały one zagrożeniem bramki Malarza. Dobrze się ustawiał, czytał grę i koordynował ustawienie całej formacji obronnej Legii. Był groźny przy stałych fragmentach gry i nawet bliski zdobycia bramki, ale minimalnie się spóźnił i ostatecznie minął się z piłką. 

 

Michał Pazdan 6 (5,56) - Podobnie jak Astiz grał pewnie i czysto. Gdy było gorąco pod własną bramką zawsze znajdował się we właściwym miejscu i wybijał piłkę poza obręb boiska. Współpraca z partnerującym mu na środku obrony Hiszpanem wygląda z meczu na mecz coraz lepiej, a Michał po lekkim kryzysie formy i kilku słabszych występach znów zaczyna grać na poziomie do którego nas przyzwyczaił. W 51. minucie popełnił błąd wyprowadzając piłkę podał ją wprost pod nogi pomocnika Cracovii, jednak przeciwnicy nie skorzystali z tego prezentu.

 

Adam Hlousek 4 (4,94) - Zdecydowanie najsłabszy tego dnia z obrońców Legii. Miał spore problemy z upilnowaniem swojego sektora dopuszczając gości do dośrodkowań. Rzadko podłączał się do akcji ofensywnych. Z tego akurat można go rozgrzeszyć, bo na swojej stronie miał słabszego w obronie Pasquato i w związku z tym Legia wolała atakować stroną Jędrzejczyka. Niestety wyraźnie przegrywał pojedynki biegowe z przeciwnikami, a dotychczas bieganie to był jeden z najlepszych atutów Czecha. Ukarny słusznie żółtą kartką gdy spóźnił się z interwencją i faulował przeciwnika.

 

Krzysztof Mączyński 4 (4,59) - Obaj najbardziej cofnięci środkowi pomocnicy zagrali słaby mecz. Mimo przewagi liczebnej w środku pola nie byli w stanie zdominować tego sektora boiska i  stąd się brały problemy Legii zarówno w obronie jak i w ataku. Nie pomagał w ofensywie i dodatkowo miał spore problemy z przecinaniem akcji przeciwników i odbiorem piłki. Występ bez historii.

 

Thibault Moulin 5 (5,42) - Gdyby nie strzelony zwycięski gol ocena byłaby niższa. Bardzo podobny występ jak Mączyńskiego. Przez całe spotkanie Francuz grał bardzo dyskretnie przez długie okresy pozostając niezauważalny na boisku. Brakowało z jego strony precyzyjnych podań i chęci do wzięcia na siebie ciężaru gry.

 

Kasper Hamalainen 6 (6,50) - Ustawiony na swojej ulubionej pozycji, tuż za napastnikiem był aktywny i brał na siebie ciężar napędzania akcji ofensywnych Legii. Był aktywny i często wychodził po piłkę, gdy ją dostawał to utrzymywał się przy niej i jej nie tracił. W 74. minucie ładnie znalazł się w polu karnym, ale jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany. Dwa razy celnie, acz niegroźnie strzelał na bramkę Sandomierskiego. Przygasł w drugiej połowie. Po grze Fina spodziewamy się jednak znacznie więcej. Przeciw Cracovii Hamalainen zagrał obiecująco na pozycji numer 10 i być może Romeo Jozak da mu więcej szans w tej strefie boiska.

 

Dominik Nagy 6 (5,32) - Najbardziej błyskotliwy z legionistów. Wielokrotnie próbował akcji jeden na jeden ale zbyt dużo z nich zakończyło się niepowodzeniem. Między 12 a 26 minutą miał sześć start z rzędu, co obniża jego notę za ten mecz. W 41. minucie efektownie minął w polu karnym dwóch przeciwników jednak zamiast podać do niekrytego i stojącego przed bramką Sadiku, zdecydował się na strzał i nie trafił w bramkę. W drugiej połowie dwukrotnie ładnie podał do Albańczyka, jednak ten za pierwszym razem źle przyjął piłkę, a za drugim został zablokowany.

 

Cristian Pasquato 4 (4,50) - Słaby mecz Włocha. Nadal ma problemy z przystosowaniem się do polskiej ligi. Nie wychodzi do piłek, a gdy już je otrzymuje, to zbyt pospiesznie się ich pozbywa. Notuje sporo niecelnych zagrań. Jest dobry technicznie ale jak na razie nie potrafi skorzystać z tego atutu. Zbyt łatwo gubił krycie w defensywie czym nie ułatwiał zadania Adamowi Hlouskowi. W 40. minucie dopadł do bezpańskiej piłki i silnie uderzył na bramkę Cracovii, ale Sandomierski był czujny i sparował strzał na rzut rożny. Słusznie zmieniony w 60. minucie przez Kucharczyka.

 

Armando Sadiku 5 (5,36) - Podobnie jak w poprzednim meczu był ruchliwy i często wychodził po piłkę. Wygrał kilka pojedynków powietrznych. Kilka razy oddawał strzały, ale przeciwnicy zdołali je blokować. Najlepszą akcją popisał się przy bramce gdy precyzyjnie dośrodkował na głowę Michała Kucharczyka. Nadal ma problemy z przyjęciem piłki i za wolno ją odgrywa do partnerów. Zmieniony w 76. minucie przez Niezgodę.

 

Michał Kucharczyk 6 (5,97) - Zmienił w 60. minucie Pasquato i pokazał Włochowi jak się powinno grać na skrzydle. Od pierwszych sekund po pojawieniu się na boisku wprowadził sporo ożywienia w ofensywie. Dodatkowo odciążył słabo grającego Hlouska, często wracając i odbierając kilka piłek na swojej połowie. Był bliski zdobycia gola, bowiem po jego sprytnym strzale piłkę zmierzającą do bramki obok bezradnego Sandomierskiego wybił wślizgiem obrońca. Miał udział przy golu, gdyż Moulin dopadł do futbolówki i skierował ją do bramki po wyblokowanym przez obrońce strzale Michała. Świetna zmiana.

 

Jarosław Niezgoda – grał za krótko żeby go ocenić. Największy pechowiec w barwach Legii. Wszedł na ostatni kwadrans za Sadiku, ale dziesięć minut później musiał opuścić boisko z powodu rozbitego łuku brwiowego.

 

Michał Kopczyński – grał za krótko żeby go ocenić.

 

Za najlepszego legionistę niedzielnego meczu Czytelnicy uznali Kaspera Hamalainena. My wskazaliśmy na Michała Kucharczyka.

 

Oceny Czytelników:

 

Kasper Hamalianen 6,50

Michał Kucharczyk 5,97

Arkadiusz Malarz 5,59

Michał Pazda 5,56

Inaki Astiz 5,47

Thibault Moulin 5,42

Armando Sadiku 5,36

Dominik Nagy 5,32

Adam Hlousek 4,94

Artur Jędrzejczyk 4,78

Jarosław Niezgoda 4,72

Krzystosz Mączyński 4,59

Cristian Pasquato 4,50

Michał Kopczyński 4,02

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.