
Nowy kontrakt Magiery? Trwają poszukiwania stopera. Gui odejdzie?
11.08.2017 13:52
(akt. 02.12.2018 12:11)
Legia szuka stopera i postawi na obcokrajowca. - Na pewno nie myślimy o Denisie Vavro z MSK Żilina. Powód jest prosty - Słowak ma problem z kontuzją. Szukamy stopera, ale wątpię, że będzie to Polak. Nie chcę zdradzać regionów, z których są kandydaci. Chodzi nam o gracza, który doda jakości. Myślę, że będzie to ostatni transfer w tym okienku transferowym - stwierdził Dariusz Mioduski, prezez i właściciel Legii Warszawa. Mało realne jest odejście Michała Pazdana. Mistrzowie Polski nie chcą go oddawać. Jedyną opcją byłoby zapłacenie przez potencjalnego pracodawcę klauzuli, która wynosi 2,5 miliona euro.
Mioduski odniósł się również do graczy, którzy nie mają szans na grę w Legii. - Wydaję mi się, że ze Steevenem Langilem będzie tak, że rozwiążemy z nim kontrakt. Inna jest sytuacja Michała Masłowskiego, który wiele zarabia, a nie ma dla niego przyszłości w Legii. Pytanie, co z jego ambicjami. Czy będzie chciał otrzymywać pieniądze, ale nie grać czy jednak ma nadzieję na regularne występy w innym klubie. Rozmawialiśmy swego czasu o zakończeniu współpracy, ale chciał otrzymać większość pieniędzy z umowy, nie dwie czy trzy pensje. Utrzymywanie graczy, którzy niewiele wnoszą do zespołu kosztuje kilka milionów. Ile? Około ośmiu - dodał prezes Legii.
- Jazda z trenerem, który odmienił w zeszłym sezonie drużynę i zdobył mistrzostwo, jest dziwna. Na obecną sytuację składa się wiele czynników. Jacek Magiera ma moje pełne wsparcie i doskonale o tym wie. Trzeba go wspomóc i razem przejść przez trudny okres, bo wtedy będzie jeszcze lepszym szkoleniowcem. Rozmawialiśmy w poniedziałek, szukaliśmy małej diagnozy, ale często konwersujemy. Musimy wejść na inny poziom mentalny. A trenerowi zaproponujemy nowy kontrakt. Na dogadanie szczegółów nie było jeszcze czasu i trudno jeszcze mówić o długości tej umowy - dodał Mioduski.
Jak wygląda sytuacja Guilherme, któremu z końcem roku wygasa kontrakt? Na ten moment, wydaje się, że Brazylijczyk jest bliżej odejścia z Legii, niż dalej. - Gui, i nie tylko on, powinien się koncentrować na grze. Gdyby prezentował się fenomenalnie, miałbym problem. Teraz problem ma Brazylijczyk. Potrzebujemy piłkarzy, którzy robią różnice. On ma przebłyski, a chce zarabiać jak ten, który tę różnicę faktycznie robi. Jeśli kontrakt jest dla niego ważniejszy, niż gra, to priorytet nie jest odpowiedni. Większość piłkarzy, po pół roku dobrej gry, chce większych pieniędzy. Gdy idzie gorzej, nikt nie pomyśli o mniejszej kwocie. Tak to już jest - skomentował Mioduski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.