
Nowe technologie w służbie Legii
11.07.2018 17:13
(akt. 12.12.2018 18:39)
Legia rozpoczęła korzystanie z systemów komunikacji pomiędzy trenerami na ławce, a analitykami znajdującymi się na trybunach. W meczu z Radomiakiem Radom za porozumiewanie się odpowiadał Paweł Kozub. W Cork tę rolę pełnił Ivan Prelec. Co ma to dać i skąd wprowadzenie takiego systemu?
Do tej pory komunikacja pomiędzy ławką rezerwowych a osobami znajdującymi się poza nią była zabroniona. W Bundeslidze istniał z kolei przepis pozwalający na trzykrotny kontakt z analitykami nie zasiadającymi razem z całym sztabem. Stąd telefony stojące obok ławek rezerwowych. Od sezonu 2018/2019 doszło do zmian w przepisach. UEFA zaakceptowała tego rodzaju komunikację.
Sztab szkoleniowy Legii zdecydował się na próbę wcielenia w życie komunikacji. To wciąż faza testowa, choć system sprawdzano już w spotkaniach z Radomiakiem Radom i Cork City. Kolejnych testów można spodziewać się w trakcie konfrontacji z Irlandczykami w Warszawie oraz przy okazji meczu o Superpuchar z Arką Gdynia.
Dzięki korzystaniu z systemów komunikacyjnych, na ławkę rezerwowych błyskawicznie trafią informacje od analityków, którzy w ekspresowy sposób będą w stanie wspomóc trenerów zasiadajacych na ławce rezerwowych.
Legia zdecydowała się na wprowadzanie tego rodzaju komunikacji jako pierwsza w Polsce. Tego rodzaju system ma być rozwijany. Widok jednego z asystentów Deana Klafuricia ze słuchawką w uchu, nikogo nie powinien dziwić.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.