Niewidomi wiślacy.
12.09.2002 10:09
40-osobowa grupa zamaskowanych pseudokibiców Wisły z maczetami i siekierami napadła na rozgrywających mecz piłkarzy czwartoligowej halowej piłki nożnej. Mieli pobić zawodników - sympatyków Cracovii. Poranili jednak graczy innej drużyny, którzy rozpoczęli mecz wcześniej niż planowano.
Napastnicy omijali zastygłych ze strachu sędziów i gonili uciekających zawodników jednej z drużyn. Nie oszczędzali nikogo.
"Czegoś takiego nie widziałem nawet na najlepszym filmie sensacyjnym" - opowiada jeden z trzech najpoważniej zranionych piłkarzy. "Dopadło mnie dwóch - jeden trzy razy mnie uderzył siekierą w nogę, drugi raz bejsbolem" - przyznaje 23-letni mężczyzna.
"Superexpress" pisze, że napastnicy powybijali też szyby w pobliskim budynku klubowym, a także uszkodzili jego dach, biegając po nim za szukającymi nawet tutaj schronienia piłkarzami. Zdemolowali również szatnię, z której w popłochu pouciekali zawodnicy rozgrywający wcześniejszy mecz oraz doszczętnie rozbili siekierami i kijami dwa należące do nich samochody. Po chwili równie szybko, jak się pojawili, zniknęli.
Policji udało się schwytać czterech bandytów. Każdemu z zatrzymanych grozi do 8 lat więzienia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.