News: Niegdyś debiut z przytupem, dziś ani minuty

Niegdyś debiut z przytupem, dziś ani minuty

Paweł Korzeniowski

Źródło: Przegląd Sportowy

10.04.2015 14:00

(akt. 08.12.2018 01:19)

Patryk Mikita debiutując w pierwszej drużynie Legii strzelił gola i zaliczył dwie asysty w wygranym 5:1 spotkaniu z Widzewem (sezon 2013/14). Tak dobrego występu Mikita już nigdy nie powtórzył – ani w Legii, ani w Widzewie, do którego był wypożyczony, czy w Dolcanie, gdzie gra obecnie. A właściwie, gdzie nie gra, bo wiosną trener Dariusz Dźwigała nie wpuścił go na boisko nawet na minutę - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.

- Stało się z Mikitą to, co często dzieje się z młodymi piłkarzami, którzy nie potrafią udźwignąć ciężaru sławy – twierdzi Jacek Magiera, były asystent Jana Urbana w Legii. Dźwigała zapewnia, że nie ma kłopotów z 21-letnim chłopakiem. – Jak obejmowałem zespół, słyszałem, że Patryk jest minimalistą, ale to się nie potwierdziło. On potrzebuje trenera, który będzie go głaskał nawet po słabszych występach. Widzę, że pracuje i będę chciał mu dać szansę – twierdzi Dźwigała.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.