
Młodzież bez tajemnic - odpowiadamy na pytania
15.08.2016 18:40
(akt. 07.12.2018 13:43)
aaa: Co dzieje się z piłkarzami, których namaszczano na poważnych kandydatów do gry w pierwszym składzie Legii. Mam na myśli: Wieteskę, Hołownię, Ryczkowskiego, Dzięcioła. Pytam także o Kulenovicia oraz Niezgodę.
- Mateusz Wieteska trenuje z pierwszym zespołem, a gra w rezerwach, w których odgrywa ważną rolę. Mateusz Hołownia ćwiczy z drugim zespołem i na ogół gra w wyjściowym składzie, jest również powoływany do juniorskich reprezentacji Polski. Ryczkowski na stałe trafił do rezerw, gdzie ma się odbudować po kontuzjach, które zabrały mu wręcz cały poprzedni sezon. Ernest Dzięcioł? Prawdopodobnie zagra w pierwszej lub drugiej lidze, ale na dobrą sprawę nigdy nie był poważnie przymierzany do "jedynki". W ostatnim czasie był na testach w Niecieczy, ale nie podpisał tam kontraktu. Sandro Kulenović czeka na dokumenty, a Niezgoda gra, strzela i być może zostanie wkrótce wypożyczony do Ruchu Chorzów lub Wisły Płock.
Michał: Jakie są cele rezerw na najbliższy sezon?
- Jak najlepsza postawa w każdym meczu, zwycięstwa i najwyższe miejsce w trzeciej lidze, jakie uda się osiągnąć. To dosyć prosta odpowiedź, ale konkretne cele nie zostały postawione. Drużyna ma się rozwijać, piłkarze mają czynić progres, a jeśli wszystko będzie szło zgodnie z planami, to warszawiaków stać na uplasowanie się na wysokiej lokacie.
Michał: Kto z CLJ ma największe szanse na grę w rezerwach?
- Do rezerw z CLJ-otki awansowali Mateusz Żyro oraz Aleksander Waniek. Oni mają realną szansę na grę w drugim zespole. To byli już kapitanowie juniorów, którzy przez ostatni rok poczynili ogromny progres. Sezon w "dwójce" zaczynają na ławce (Żyro był na kadrze - red.), ale na pewno nie złożą broni i będą walczyli o miejsce w wyjściowym składzie. Jeśli chodzi o graczy znajdujących się obecnie w kadrze ekipy Piotra Kobiereckiego, to trzeba patrzeć w kierunku graczy starszych. Grzegorz Aftyka pokazuje, że może być piłkarskim liderem zespołu. Z kolei Piotr Cichocki leczący obecnie kontuzje dostał już dwie szanse w "dwójce". Efektem był gol i asysta. Ci dwaj gracze mają największe szanse - nie należy spodziewać się w rezerwach piłkarzy z roczników '99 i '00. Pomijając oczywiście Majeckiego i Szymańskiego - dwa największe talenty.
Michał: Jak wygląda rywalizacja między Rakowskim, a Hołownią?
Ochotnik: Jakie są różnice w ich grze?
- Na razie rywalizacja nie wygląda, bo Mateusz Hołownia przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 19. Eryk Rakowski w tym czasie miał karnet na występy w "dwójce". Patrząc jednak na poprzedni sezon i różnice w grze, to "Hołek", który w ostatnim czasie przedłużył z Legią kontrakt, jest częściej wybierany przez trenerów do pierwszego składu. Jego przewaga polega na tym, że jest silniejszy fizycznie i lepszy w pojedynkach główkowych. W ofensywie dobrymi dośrodkowaniami potrafi popisywać się Rakowski, co przekłada się też na umiejętność wykonywania stałych fragmentów gry. Z kolei Hołownia lepiej ustawia się w ataku i umie podłączać się do akcji - to chyba efekt tego, że w przeszłości bywało, że ustawiano go z przodu. Warto wspomnieć, że po przesunięciu Mateusza do rezerw - po przygodzie z pierwszym zespołem za czasów Henninga Berga - wielu wydawało się, że z tej mąki chleba już nie będzie. Gra "Hołka" była słabsza i nie było widać postępów. Praca z Jackiem Magierą, a potem Krzysztofem Dębkiem to zmieniła i teraz mowa o zawodniku, którym poważnie interesowało się grające w europejskich pucharach Zagłębie Lubin.
anon: Czy wobec posuchy na skrzydłach, szansę w pierwszym zespole dostanie Nawotka?
Bartek81: Który skrzydłowy ma największe szanse przebicia się do „jedynki”?
- Jedynym młodym piłkarzem, który w teorii mógłby dostać szansę na skrzydle w pierwszym zespole jest Sebastian Szymański. To uniwersalny gracz, który równie dobrze, jak nie lepiej, czuje się w środku pola. To "Seba" jest w kadrze "jedynki" i dlatego miałby do drużyny Hasiego najbliżej. Wątpliwe jest jednak, że Albańczyk postawi w kolejnych tygodniach na piłkarza bez większego doświadczenia. Jeśli patrzeć na rezerwy, to właśnie Tomasz Nawotka jest teoretycznie tuż u bram pierwszego zespołu. Skrzydłowy był na zgrupowaniach w Warce i Austrii, ale ostatecznie został odesłany z powrotem do rezerw. Tam "Nawot" dobrze zaczął sezon i strzelił pięknego gola w 2. kolejce, gdy "Wojskowi" konfrontowali się z Sokołem Ostróda. Przesunięć między drugą, a pierwszą drużyną w trakcie rundy nie można się jednak spodziewać. Takiej sytuacji jeszcze nie było odkąd Młodą Ekstraklasę zastąpiły trzecioligowe rezerwy.
Bartek 81: Czy Szczepański trenuje czasem z „jedynką” i jak sobie radzi?
- Nie trenuje. Szczepański jest aktualnie kontuzjowany i traci początek rozgrywek trzeciej ligi. Filigranowy, ale błyskotliwy piłkarz ma być jednak gotowy do gry za tydzień lub dwa.
Krzysztof: Czy Sebastian Szymański spalił się w debiucie w pierwszej drużynie i nie łapie się na ławkę?
klon: Czy Szymański rozwija się tak, by za parę lat sprzedać go za miliony?
- Nie ma możliwości, by twierdzić, że Szymański spalił się w debiucie. Pomocnik szybko trafił na zgrupowanie juniorskiej reprezentacji Polski do lat 19. Tam piłkarz wystąpił w dwóch meczach na turnieju w Japonii. "Seba" będzie więcej grywał w rezerwach, ale to normalne w kontekście młodych zawodników i Legii. Na razie piłkarz rozwija się bardzo dobrze. Z każdą rundą robi progres, jest uniwersalny, kapitalny pod względem technicznym. 17-latek ma czas, ale jeśli wybierać największe talenty wśród legijnej młodzieży, to Szymańskiego można zaliczyć do czołowej trójki.
Krzysztof: Są w rezerwach gracze narzekający na brak powołań do meczowej osiemnastki?
- Jak w każdej drużynie piłkarskiej na świecie, tak w drużynie rezerw i CLJ znajdą się tacy, którym nie podoba się ich pozycja w drużynie. Na ogół tacy zawodnicy starają się odejść z Łazienkowskiej. Jednym wychodzi, drudzy czekają. Wśród tych, którzy odeszli po poprzednim sezonie z juniorów są tacy, którzy nie mieli szans na występy w "dwójce".
janek224: Czy nadal będzie tak duża rotacja między Legią II, a CLJ? Czy jest pomysł, by zapewnić możliwość gry dużej liczbie trenujących zawodników (roczniki ’98, ’99, ’00)?
- Rotacja będzie znacznie mniejsza. W pierwszych dwóch kolejkach CLJ nie zagrał żaden piłkarz z kadry rezerw. Jeśli gracze z "dwójki" będą schodzili, to głównie wtedy gdy odpowiednie będą terminy. Mowa o zawodnikach, którzy na przykład nie zagrali w trzeciej lidze, przesiedzieli dane spotkanie na ławce i konfrontacja w CLJ jest dla nich szansą "złapania" minut. Warto również wziąć pod uwagę, że jeśli Legia awansuje do Ligi Mistrzów po konfrontacjach z Dundalk, to młodzieżowcom dojdzie sześć meczów w UEFA Youth League. Tam występować będą głównie piłkarze rezerw. Młodzi zawodnicy z ekipy Krzysztofa Dębka nie mogą grać wszędzie, takich graczy też trzeba oszczędzać. To sprawia, że w CLJ na boisku pojawiać się będzie wielu chłopaków z roczników - głównie - '99 oraz '00. Najmłodsi będą ostrożnie wprowadzani do składu, a na razie najwięcej szans na grę dostają Sebastian Walukiewicz oraz Mateusz Praszelik.
Ochotnik: Czy Besnik Hasi lub jego asystenci bywają na meczach rezerw i CLJ? Czy któryś młodzieżowiec znajduje się realnej orbicie zainteresowania Hasiego.
- Hasi na meczu juniorów lub rezerw nie był ani razu. Sam zresztą zapowiedział, że nie można się go spodziewać na takich meczach. Osobą odpowiedzialną za obserwację młodzieży i kontakty między sztabami seniorów i juniorów jest Aleksandar Vuković, asystent Albańczyka. Podobnie wyglądało to też za czasów Stanisława Czerczesowa, który konfrontacje juniorów oglądał od wielkiego święta. Czy któryś młodzieżowiec znajduje się w orbicie zainteresowania Hasiego? Jeśli już, to ci, którzy trenują z "jedynką" - Mateusz Wieteska oraz Sebastian Szymański. Obaj nie mają jednak wielkiej szansy na grę.
Ochotnik: Czy Radosław Majecki po zebraniu doświadczenia w rezerwach i ewentualnym odejściu Malarza, dałby radę powalczyć o miejsce w bramce seniorów Legii?
- Tak. To niesamowicie uzdolniony zawodnik, którego stać na to, by stać się pierwszym adeptem akademii, który staje między słupkami Legii w Ekstraklasie. Skalę talentu pokazują nazwy obserwujących go klubów z Juventusem Turyn na czele. Na razie piłkarz trenuje z pierwszym zespołem pod okiem Krzysztofa Dowhania i Grzegorza Szamotulskiego. Majecki ma ogrywać się w rezerwach, a ćwicząc z Arkadiuszem Malarzem i Radosławem Cierzniakiem sporo się uczy - mowa w końcu o bardzo doświadczonych golkiperach. Przyszłości Majeckiego obowiązkowo należy się przyglądać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.