Młodzi obcokrajowcy na razie rozczarowują

Tin Matić po powrocie z wypożyczenia do Zagłebia Sosnowiec, został cofnięty do rezerw. Tam nie zdobył bramki, nie zawsze łapał się do składu. A w tym roku skończy już 20 lat... Obaj Chorwaci źle odebrali przeniesienie do rezerw na stałe.

Do Legii wrócił też Alban Sulejmani. 19-letni Macedończyk ma za sobą nieudane wypożyczenie do Pogoni Siedlce (pięć meczów, jeden w podstawowym składzie, zero goli). – Grał w czwartoligowych rezerwach Pogoni i nawet tam miał problemy. Potem nie łapał się u nas, to była rzetelna ocena jego poziomu – komentuje Dębek. W podstawowym składzie drugiej drużyny rozegrał jeden mecz. Macedończyk wiosną nie łapał się do drugiej drużyny, więc jak miał myśleć o grze w I zespole.

Z kolei Sadam Sulley trafił do Warszawy z Ghany i nie najlepiej zaaklimatyzował się w stolicy. Rosły napastnik (190 cm) ostatniego gola dla rezerw strzelił w sierpniu, a o grze w pierwszym zespole mógł tylko pomarzyć. Na dodatek w tym roku skończy już 21 lat. Zarówno on jak i Sulejmani zostaną definitywnie oddani do innych klubów, jeśli tylko znajdzie się ktoś chętny. Chorwaci pojadą na zgrupowanie pierwszego zespołu do Warki.