
Miroslav Radović: To co najważniejsze, jest przed nami
09.05.2014 23:47
(akt. 04.01.2019 13:26)
- Marek Saganowski podobnie dał dobrą zmianę i strzelił gola. Ja nie strzeliłem dziś gola, ale maszynka się nie zacięła (uśmiech). Moim zdaniem rozegrałem najlepiej w tej rundzie. Jestem zadowolony z tego co pokazałem, ale to wy będziecie mnie oceniać. Gdybym w każdym meczu grał tak jak dzisiaj, to pewnie występowałbym w innym klubie.
- Nie wiem co powiedzieć o arbitrze. W pierwszej połowie nie gwizdnął kilku lub kilkunastu fauli na nas. Dzisiejsze spotkanie oglądało sporo kibiców i fajnie to wszystko wyglądało. Zagraliśmy dwie równe połowy i o to chodzi! Do tego dążymy. Widać efekty pracy trenera Berga i jesteśmy na dobrej drodze.
- Wisła była dziś trochę przestraszona. To nie była ta drużyna, która potrafiła zagrać tak dobrze jak poprzednio. Poza Legią, to na papierze najlepsza ekipa, ale dzisiaj coś u nich nie grało. Tak naprawdę nic dzisiaj nie zrobiliśmy, bo to co najważniejsze, jest dopiero przed nami.
- Dwa lata temu przeżyłem koszmar po stracie teoretycznie pewnego mistrzostwa w Gdańsku. Poczekajmy jeszcze. Chcemy jak najszybciej zdobyć mistrzostwo, ale musimy po prostu wygrywać każdy kolejny mecz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.