
Miroslav Radović: Strzelanie goli moim nawykiem
21.09.2014 21:00
(akt. 04.01.2019 13:51)
- Strzelony gol? To już nawyk! Muszę go utrzymać jak najdłużej. Dzisiaj dłużej rozmawiam z mediami po meczu, niż przebywałem na boisku, ale cóż zrobić? Taka była decyzja trenera. Najważniejsze, że wygraliśmy. Pierwsza połowa była wyrównana, rywale mieli swoje sytuacje, ale w drugiej części gry byliśmy zdecydowanie lepsi, wykorzystaliśmy swoje okazje. Odpoczynek na pewno był mi trochę potrzebny - stwierdził po meczu z Wisłą Kraków Miroslav Radović, strzelec ostatniego gola.
- Atmosfera na meczu była super. Nie pamiętam, kiedy w Krakowie był tak zapełniony stadion. Oby więcej było takich spotkań. Bardzo ważny jest dla nas powrót na pozycję lidera rozgrywek. Myślę, że na pierwszym miejscu pozostaniemy przynajmniej do końca roku. A czy do końca sezonu? Nie mamy zamiaru ustępować przeciwnikom.
- W sobotę zmierzymy się z Lechem i będzie to kolejne super spotkanie. Oczekuję świetnego dopingu i pełnych trybun. Czy będzie trudniej? W takich meczach gra się łatwiej, niż przykładowo z Podbeskidziem. Wisła czy Lech chcą grać w piłkę i również atakować.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.