Miedź - Legia: Do Legnicy po kolejne trzy punkty

W kadrze szkoleniowca Miedzi, Dominika Nowaka, znajduje się wielu ciekawych i doświadczonych zawodników. Wśród nich są dwaj byli reprezentanci Polski, którzy wywalczyli z legnickim zespołem awans do najwyższej klasy rozgrywkowej - Łukasz Garguła i Wojciech Łobodziński. Ponadto w letnim okienku transferowym do Legnicy zawitali m.in. były klubowy kolega Jakuba Rzeźniczaka z Qarabachu bramkarz Anton Kanibołocki, a także trzech Hiszpanów z niższych lig Półwyspu Iberyjskiego - Juan Camara, Fran Cruz oraz Borja Fernandez. Żaden z nich nie okazał się jednak nowym Carlitosem, ponieważ takie miano można póki co przypisać Finowi. To właśnie Petteri Forsell jest najlepszym strzelcem beniaminka i na swoim koncie zgromadził już pięć trafień. W zespole Miedzi mamy także kilka legijnych wątków. W letnim oknie transferowym drużyna z Legnicy pozyskała dobrze znanego przy Łazienkowskiej Estończyka Henrika Ojamaa'ę. Co ciekawe, zawodnik był klubowym kolegą innego eks-legionisty - Michała Masłowskiego - ponieważ występował wspólnie z nim w chorwackim HNK Gorica. Z kolei pod koniec lipca wypożyczony do beniaminka został Mateusz Żyro. Przez zapis w umowie nie wystąpi on jednak przeciwko kolegom z Warszawy. Ostatni legijny wątek dotyczy osoby Fabiana Piaseckiego, który bardzo mocno przymierzany był do rezerw Legii. Więcej przeczytacie o tym TUTAJ.

Prócz wspomnianego Żyry w konfrontacji z Legią na pewno trener Nowak nie będzie mógł skorzystać z Garguły i Camary. - Mecz z Lechem pokazał, że Legia wychodzi z dołka i obrała swój kierunek. Trener Sa Pinto w oparciu o to będzie budował drużynę i tworzył jej styl. Legii nigdy nie można lekceważyć, ale spotkanie z poznaniakami pokazało to tym mocniej. Nie będziemy podchodzili do konfrontacji z mistrzami Polski myśląc o syndromie strachu. Gdyby tak było, trudno byłoby liczyć na jakiekolwiek punkty. Naszym celem zawsze jest wygrana - zapowiedział trener Nowak

W składzie warszawiaków Ricardo Sa Pinto, który - jak sam wielokrotnie zapowiadał - nie lubi zbyt wielu rotacji, nie będzie robił zmian w stostunku do zwycięskiego meczu z Lechem. W dalszym ciągu w trakcie rehabilitacji są Wiliam Remy, Łukasz Turzyniecki, Kasper Hamalainen i Jarosław Niezgoda. Ponadto na przestrzeni ostatniego tygodnia sztab szkoleniowy przesunął do rezerw Krzysztofa Mączyńskiego.Pod małym znakiem zapytania stoi występ Dominika Nagya. Węgier złamał rękę w spotkaniu z Lechem. Normalnie trenował z opatrunkiem, ale jest po zabiegu. O przygadtności zdecydują lekarze. W meczu z Lechem dobrze funkcjonowała defensywa więc nie należy spodziewać się wielkich zmian. Przeciwko poznaniakom dobrze funkcjonowała także druga linia. Poza tym między słupkami już drugi mecz z rzędu gola nie wpuścił Radosław Cierzniak. Wygląda na to, że na dłużej zagrzeje miejsce w legijnej bramce.

- Miedź gra pozytywny, ofensywny futbol. Wiem, że rywale lubią grać piłką, mają wielu dobrych zawodników mających spore umiejętności, cieszą się z każdego meczu. Zawodnicy starają się notować dużo podań i zdobywać przestrzeń. Być może rywale będą chcieli przejąć inicjatywę, ale musimy być na to przygotowani. Wiemy, że bilety na to spotkanie zostały wyprzedane, to zresztą pierwszy mecz z Miedzi z Legią w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Spodziewamy się ogromnej mobilizacji z ich strony. Jeżeli gospodarze zostawią nam odrobinę miejsca na boisku, będziemy chcieli to wykorzystać. Taki jest nasz plan - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej, przed starciem w Legnicy, Ricardo Sa Pinto, trener Legii Warszawa.

Specjaliści z Fortuny za nieznacznego faworyta spotkania uznają Legię. Za zwycięstwo mistrzów Polski kurs wynosi 2.55, jednak za porażkę niewiele więcej - 2.83. Remis wyceniany jest po kursie 3.25. Podczas meczu na trybunach zasiądą skauci m.in. Werderu i Herthy oraz wielu ludzi współpracujących z klubami z Włoch i Czech.

Przypuszczalne składy:

Miedź: Kanibołocki - Zieliński, Osyra, Bożić, Pikk - Marquitos, Augustyniak, Santana - Ojamaa, Forsell, Piasecki

Legia: Cierzniak - Stolarski, Wieteska, Jędrzejczyk, Hlousek - Nagy, Antolić, Cafu, Kucharczyk - Carlitos, Kante