Michal Kvasnica: Największą siłą Banika jest środek pola

Jak oceniasz poczynania Banika w Europie i lidze czeskiej w ostatnich latach?

– Ostatnie lata nie przebiegały tak dobrze, jak wszyscy oczekiwali, mimo że klub miał bogatego właściciela. Było wiele zmian trenerów i nietrafionych decyzji zarządu. Jednak ostatnie dwa sezony były znakomite. Kluczową postacią tej przemiany jest dyrektor sportowy Ludek Miklosko. Odbudował klub, sprowadził jakościowych zawodników i stworzył zespół z mentalnością zwycięzców. Największa zmiana w mentalności naszej drużyny nastąpiła po starciu z Kopenhagą — to wtedy wszyscy zdali sobie sprawę, że Banik jest w stanie grać jak równy z równym z każdą drużyną w Europie.

Jak oceniasz obecną formę Banika?

– Pierwszy mecz z Bohemians był fatalny. Trener Pavel Hapal nie wykonał dobrej pracy — skład był słaby, zmiany niezrozumiałe, a taktyka się nie sprawdziła. Obecna forma drużyny jest zła, podobnie jak w ostatnim sparingu z Banską Bystrzycą. Banik zazwyczaj ma słabe początki sezonu. Nie wiem dlaczego.

Co sądzisz o transferach Banika w letnim okienku?

– Najważniejsze dla Banika jest to, że podczas tego okienka z drużyny nie odszedł żaden kluczowy zawodnik. Zatrzymanie liderów drużyny było absolutnym priorytetem. Obecnie niepewna jest sytuacja Ewertona i Tommasa Rigo, ale na razie nie wpłynęły żadne oficjalne oferty za nich. Pomocnicy Frydek i Tiehi, którzy przyszli w tym okienku, powinni okazać się pomocni. Banik największe problemy ma na pozycjach prawego obrońcy i środkowego obrońcy, i dyrektor sportowy poszukuje tam wzmocnień.

Spośród zawodników Banika, kibice Legii prawdopodobnie najwięcej słyszeli o Ewertonie, którego często łączono z transferem do Legii. Ile prawdy było w tych plotkach i jak ważny jest Ewerton dla Banika?

– Według moich informacji, Legia była zainteresowana zimą Ewertonem – poza nią, jego usługami jeszcze bardziej było też zainteresowane egipskie Al Ahly. Możliwe, że odejdzie z Ostrawy latem, ale na ten moment nie ma żadnej oficjalnej oferty. Ewerton to kluczowy zawodnik, kapitan zespołu. Ale jest duża różnica między Ewertonem, grającym z Kpozo na lewej stronie, a Ewertonem z Holzerem. Kpozo zagrał z nim przeciwko Bohemians i była to zła decyzja Hapala. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Holzer nie zagrał ani minuty.

Co czeska opinia publiczna sądzi o Ekstraklasie?

– Doceniamy Ekstraklasę, polskie stadiony, kibiców i infrastrukturę, ale ostatnie lata pokazały, że czeska liga jest lepsza, podobnie jak czeskie kluby w europejskich pucharach. Polacy nie potrafią wykorzystać tak świetnych warunków.

Jaki styl gry preferuje trener Banika i jakiego składu, formacji i podejścia taktycznego możemy się spodziewać w meczu z Legią?

– Hapal preferuje ofensywny, kombinacyjny styl gry. Spodziewam się ustawienia 3-4-2-1 w czwartek, ponieważ występ przeciwko Bohemians był fatalny. Przewiduję taki skład: Holec – Frydrych, Chalus, Pojezny – Buchta, Boula, Rigo, Holzer – Sin, Ewerton – Prekop.

Kto może sprawić Legii największe problemy i co będzie największą siłą Banika w tym składzie?

– Największą siłą Banika jest środek pola. Środkowi pomocnicy Boula, Rigo i Sin to jedni z najlepszych zawodników w Czechach. Wszyscy są reprezentantami swoich krajów, mają ogromny potencjał i świetlaną przyszłość. A indywidualne umiejętności Ewertona są zagrożeniem dla każdego rywala. Wystarczy spojrzeć na jego gola przeciwko Lechowi w sparingu — tu nie potrzeba słów.

A co jest słabością Banika?

– Słabością rywala Legii jest środek obrony. Pojezny to najlepszy środkowy obrońca, ale pozostali nie są zbyt szybcy i mają ograniczenia, jeśli chodzi o poziom europejskich rozgrywek.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna?

– Zespół jest w stu procentach zdrowy. Żaden piłkarz nie jest już kontuzjowany.

Kto jest w Twojej opinii faworytem tego meczu?

– Nie widzę w tym meczu wyraźnego faworyta. Według mnie szanse na awans obu drużyn to 50 na 50.