Michał Kucharczyk odejdzie do Rosji? (akt.)

O ofercie wie już prezes klubu Bogusław Leśnodorski. By jednak doszło do transakcji, musi zostać spełnionych kilka warunków. Po pierwsze mistrz Polski nie puści Kucharczyka za mniej niż 1,3 mln euro. Po drugie zawodnik jest w tym klubie od siedmiu lat, identyfikuje się z Łazienkowską, dlatego musiałby otrzymać kontrakt, który ustawi go na długie lata, by z propozycji skorzystać. Na razie decyzji nie podjął, sprawa ma się rozwiązać w ciągu 1-2 dni - czytamy na łamach "Przeglądu Sportowego"

Oferta jest dla piłkarza na tyle korzystna, że ciężko mu będzie ją odrzucić. Ale decyzja tak czy inaczej jest trudna, zawodnik całe swoje życie spędził w województwie mazowieckiem, czuje się w Warszawie jak ryba w wodzie. Otrzymał jednak propozycję z gatunku nie do odrzucenia, podobnie jak miało to miejsce dwa lata temu z Miroslavem Radoviciem.