
Michał Kopczyński: Wierzę, że to ostatni zawód
01.05.2017 01:32
(akt. 07.12.2018 10:35)
- Od wielu lat przeciwnicy w meczach z Legią wspinają się na wyżyny. Znowu pierwsi straciliśmy gola. Przegrywając, ma się w sobie więcej sił i agresji. Tak to w tej piłce jest… Przed meczami powtarzamy sobie w szatni, że od początku gramy na maksa, a potem coś się dzieje. Musimy w tym aspekcie prezentować się znacznie inaczej. Nie chcemy strzelać goli. Może podświadomie jeden liczy na drugiego? W naszej drużynie nie brakuje jakości, mamy klasowych graczy i wierzę, że to ostatnia wpadka - podsumowywał „Kopa”.
- Punkt z Wisłą może się okazać cenny w ostatecznym rozrachunku. Chcieliśmy jednak trzech „oczek”. Musimy napierać na rywali od początku. Przy Łazienkowskiej dopingują nas tysiące kibiców i to normalne, że oczekują zwycięstw. W Legii zawsze jest presja wygranej. Skąd wynika lepsza gra na wyjazdach? Miejscowi grają wtedy inaczej, jest nam łatwiej. W Warszawie goście stawiają na bardziej defensywny styl gry. Brakuje nam również goli strzelanych po stałych fragmentach gry. To mogłoby przeważyć szalę na naszą korzyść w niektórych konfrontacjach. Pracujemy nad tym na zajęciach. Poświęciliśmy na to trochę czasu, mieliśmy opracowane warianty, ale goli na razie nie ma. Oby w następnym spotkaniu coś wreszcie wpadło po dośrodkowaniu z rzutu rożnego czy wolnego - zakończył wychowanek stołecznego klubu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.