Michał Kopczyński: Szanujemy ten remis

- Nie ukrywam, że chcieliśmy wygrać przy Łazienkowskiej, ale szanujemy ten wynik. Cieszy to, że nie straciliśmy gola. Ewentualny remis bramkowy w rewanżu daje nam awans, co też jest dla nas istotne.

- W pierwszej połowie goście próbowali zakładać wysoki pressing, "siadać" na nas, przez co nie podejmowaliśmy ryzyka i na siłę nie graliśmy przez środek. Zdajemy sobie sprawę, że momentami średnio wyglądało to z naszej strony. Po przerwie chcieliśmy podejść trochę wyżej, zaatakować, kiedy Ajax rozgrywał piłkę i naszym zadaniem było odebrać ją będąc na połowie oponentów.

- Michał Kucharczyk? Rozruszał naszą grę. Staraliśmy się wykorzystać jego szybkość w drugiej połowie na podmęczonego rywala. "Kuchy" wykonał swoje zadania, tylko szkoda, że w obrębie pola karnego zabrakło trochę szczęścia. Samą zmianą oceniam jednak bardzo pozytywnie.

- Co będzie za nami przemawiało w rewanżu? Mam nadzieję, że nasze umiejętności. Na pewno bezbramkowy remis w pierwszym meczu daje nam pewną przewagę. Holendrzy u siebie będą chcieli szybko zdobyć bramkę, lecz muszą być ostrożni i zdyscyplinowani w obronie, bo ewentualna strata gola może być dla nich bolączką.

- Wiemy, jak ważną postacią w Legii jest Miroslav Radović i jak dużo daje od siebie na boisku... Zrobimy jednak wszystko, co w naszej mocy, aby awansować dalej. Są zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę i będa chcieli przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Być może ten, kto będzie zastępowwał "Rado" w Amsterdamie, stanie się później bohaterem. Miejmy taką nadzieję. 

- Ajax jest drużyną, która kładzie nacisk w dużej mierze na ofensywę i czasami zapominają o obronie. Nie wszyscy wracają do defensywy, potem powstają luki, które za wszelkę cenę trzeba wykorzystywać. Będziemy tego szukać w rewanżu.