
Michał Kopczyński: Nie trzeba nikogo mobilizować przez el. Ligi Mistrzów
12.07.2017 10:20
(akt. 02.12.2018 12:22)
- Jeśli nawet porażka w Superpucharze się na nas odbije, to tylko pozytywnie. Pokażemy, że jesteśmy dobrze przygotowani i gotowi do walki, to wyzwoli w nas złość. W meczu z Arką byliśmy lepsi, zabrakło tylko trochę szczęścia w karnych. Wszyscy pamiętamy smak Ligi Mistrzów. Emocje, stadiony, rywali. I naprawdę nie trzeba nikogo mobilizować. Wiemy, że aby znów zagrać z najlepszymi, trzeba przejść Finów. Więc zamiast gadać, po prostu to zróbmy - mówi na łamach "Super Expressu" Michał Kopczyński, kapitan Legii Warszawa.
Jeżeli przejdziecie Finów i trzecią rundę eliminacji Ligi Mistrzów, to w czwartej możecie trafić na Olympiakos z Vadisem i trenerem Besnikiem Hasim, który pierwszy postawił na ciebie w Legii.
- Trenerowi Hasiemu zawsze będę to pamiętał. Kiedy chciałem iść na wypożyczenie, powiedział: "Zostań, będziesz grał". I mi zaufał. Dwumecz z Grekami byłby ciekawą konfrontacją, ale wolałbym uniknąć Olympiakosu. To bardzo dobra drużyna i raczej nie bylibyśmy faworytem tego starcia.
Całą rozmowę z Kopczyńskim przeczytać można tutaj.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.