Domyślne zdjęcie Legia.Net

Meldunek z Schalke.

Adam Dawidziuk

Źródło:

14.10.2002 15:10

(akt. 15.01.2019 16:20)

<img src="herby/schalke.gif" border=0 align=left hspace=3 vspace=6 > Schalke wygrywa sparing z amatorami. Hajto nosi trenerowi kasety. Wałdoch ponownie kontuzjowany. Niezadowolony Marc Wilmots chce odejść z klubu.... Informacje z drużyny naszych rywali w II rundzie Pucharu UEFA, będziemy przedstawiać w miarę możliwości jak najczęściej. Dziś pierwsza porcja.
Kiedy na europejskich boiskach rozgrywano w sobotnie popołudnia i wieczory mecze eliminacji do Mistrzostw Europy 2004 zespół Schalke zasilony graczami z drużyny rezerw rozegrał mecz kontrolny z TuS Sundern w Arnsberg. Spotkanie to wysoko wygrali bardziej doświadczeni goście 6:2 a po dwie bramki strzelili Mike Hanke i Marc Wilmots. Bramki dla Schalke strzelali: Wilmots (15., 45.) Varela (26.) bramka samobójcza Hanke (77., 86.) Schalke 04:Rost (46. Ünlü) - Oude Kamphuis (70. Lamotte), van Hoogdalem (70. Petereit), Matellan, Rodríguez, Kmetsch (70. Wingerter), Wilmots (46. Durgun), Trojan, Varela Hanke, Pinto (46. Iyodo) " Wszystkie ostatnie cztery mecze Legii widziałem na żywo w telewizji - powiedział Hajto po losowaniu - kasety z tych spotkań, napewno trenerowi Neubarthowi przywiozę." Dokładnie o te informacje poprosił trener Schalke po losowaniu. Obrońca Schalke oglądał w poniedziałek, derbowe spotkanie pomiędzy Legią a Polonią, które następny przeciwnik Schalke wygrał 4:1. W sumie wykazał Hajto optymizm po losowaniu:"Myślę ze los jest nie zły. Przed Legią musimy pokazać respekt. Z Utrechtem dwa razy pewnie wygrali, ale nie możemy pokazać strachu." Po ostatnim meczu 1.Bundesligi z Hamburgerem SV, Marc Wilmots awansował do miana najlepszego piłkarza meczu - przy czym Belg nie jest szczęśliwy w swojej roli jako rezerwowy. I właśnie to powiedział swojemu trenerowi w ostatnich dniach. Wilmots nie widzi dla siebie przyszłości w systemie 4-4-2, który faworyzuje Neubarth. Szkoleniowiec widzi Wilmotsa w pierwszej lini jako napastnika. Jednak w tej roli lepsi od niego są Sand, Mpenza i Agali. " -Nie po to przyszedłem z Bordeaux, żeby być napastnikiem numer cztery. Z tego powodu sprawdzał możliwości opuszczenia Schalke. Neubarth stwierdził, że o wszystkim da się porozmawiać - co też Wilmots z Rudim Assauerem uczynił. Wynik : jeżeli sytuacja się nie zmieni, będzie mógł odejść. Możliwe byłoby przejście do Azji albo powrót do Standard Liege. Gommel zosatło pokonane przez starego Wilmotsa i młodego Hanke - sukces odniosło połączenie dwóch generacji. Co będzie później jest na razie zagadką. Tymczasem Tomasz Waldoch może o takich zwycięstwach tylko pomażyć. Zamiast zadebiutować przeciwko Gommel, grał w meczu amatorów, gdzie odniósł ponownie kontuzje. Polak upadł na swoją dopiero co wyleczoną nogę i będzie musiał cztery tygodnie pauzować. Były reprezentant polski złapał kontuzje w sierpniu, w meczu pucharowym w Meppen, przeciwko Leverkusen(2:0).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.