Mateusz Cholewiak: Czuję się wyróżniony

- Trudno powiedzieć, od kiedy stołeczny klub się mną zainteresował. Gdy dostałem sygnał o możliwym przejściu do Legii, bardzo się ucieszyłem. Domyślam się, że dla wielu kibiców mój transfer mógł okazać się zaskoczeniem. Traktuję to jako wyróżnienie oraz szansę. Tak do tego podchodzę. Jestem niezwykle szczęśliwy. Lepiej nie mogłem trafić.

- Najlepiej czuję się na pozycji skrzydłowego, w Śląsku grałem także na „dziewiątce”. Lewa obrona? To nie jest pytanie do mnie. Przychodzę tutaj walczyć. Dam z siebie sto procent, niezależnie gdzie trener będzie widział mnie na boisku. Chcę wykorzystać szansę.

- Cieszę się, że jadę z drużyną na obóz do Turcji. Będę mógł lepiej poznać każdego zawodnika z osobna. W piątek po raz pierwszy przebywałem z całym zespołem. Pragnę jak najszybciej wkomponować się w drużynę, zaadaptować się oraz wyjść i pokazać swoją wartość. 

- Niby wiedziałem jakim klubem jest Legia, lecz by się przekonać musiałem zobaczyć jak to wszystko wygląda od środka. Jestem pod wielkim wrażeniem m.in. procesu odbycia testów medycznych. 

- Za czasów gry w Stali Mielec pomogłem wejść do szatni Radosławowi Majeckiemu, który wówczas przebywał na wypożyczeniu. Tym razem było odwrotnie. Radek wprowadził mnie i przywitał jako pierwszy, za co mu bardzo dziękuję. 

- Zdaję sobie sprawę z tego, iż niełatwo będzie wywalczyć miejsce w podstawowej „jedenastce”. Przyszedłem, aby rywalizować. Wiem, że w klubie znajdują się świetni piłkarze, ale nie składam broni i będę walczył o skład.