Marko Suler: W Legii widać rękę trenera

Dlaczego rok temu, gdy był pan w tym klubie, Legia grała dużo gorzej w pucharach?

- Widać rękę trenera. Legia już wcześniej miała dobrą drużynę, ale czegoś jej brakowało.

Sugeruje pan, że Henning Berg jest lepszym szkoleniowcem od Jana Urbana?

- Powiem tak: Urban to też dobry trener, bo Legia odnosiła z nim sukcesy. Ale widać, że jest różnica między tym, co jest teraz, a było wcześniej. Henning Berg jako piłkarz grał na wysokim poziomie i obecnie potrafi to przełożyć na boisko w innej roli.

Ciągle ma pan żal do Legii, że tak z panem postąpiła? Przecież nie tylko pan nie grał, ale został przesunięty do rezerw.

- Nie mam żalu. Takie jest życie, nie zawsze wszystko się udaje. Okres pobytu w tym klubie nie był taki, jak planowałem, ale Legię i tak będę miło wspominać i dobrze jej życzę.

Jak się panu grało przeciw takim gwiazdom, jak Eden Hazard czy Didier Drogba?

- Wbrew pozorom nie tak ciężko. Chelsea nie jest drużyną, która cały czas stosuje pressing i non stop męczy rywala. Wygrali wysoko, bo każda sytuacja kończyła się golem. Gdy walczysz z takim rywalem, musisz przez 90 minut być gotowy na wszystko. Niby mecz jest wyrównany, ale potem końcowy wynik pokazuje różnicę między tymi zespołami. Dla mnie to jeden z głównych kandydatów do wygrania Ligi Mistrzów. Każdy piłkarz Chelsea jest świetny, a przy tym szybki. Musisz cały czas uważać. Jeśli dasz komuś za dużo miejsca, to masz problemy. Przeciw takiemu Hazardowi grałem trzeci raz i wiem, że to światowa ekstraklasa.

Cała rozmowa z Marko Sulerem jest do przeczytania w "Przeglądzie Sportowym" lub na jego stronach internetowych w tym miejscu.