News: Cafu dziś ma zjawić się w Warszawie, oczekiwany też obrońca

Marcin Jaroszewski: Arak wróci do Zagłębia? To pytanie do Legii

Maciej Ziółkowski

Źródło: Sport.pl

23.12.2015 16:53

(akt. 21.12.2018 15:20)

- Chcieliśmy Monetę dwa lata i rok temu, ale teraz już nie. Ale fakt, że my chcemy to jeszcze za mało. Partnerska umowa z Legią nie daje nam prawa do pierwokupu. Nie możemy położyć łapy na kim chcemy. O tym czy transfer uda się przeprowadzić decyduje szereg czynników. Przede wszystkim musi chcieć tego sam piłkarz. Ważne, żeby podobnego zdania był też jego menedżer - mówi na łamach "Sport.pl" Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia Sosnowiec.

Wierzy Pan, że Jakub Arak jeszcze wróci do Sosnowca?


- Z tym pytaniem to już proszę do Legii Warszawa. Nie wykluczam, że trener Stanisław Czerczesow uzna, że taki gracz jest mu potrzebny już teraz i Jakub już w Legii zostanie. Moim zdaniem dla jego piłkarskiego rozwoju kolejna runda w pierwszej lidze jest jak najbardziej wskazana.


Po zakończeniu rundy pożegnaliście się z trzema zawodnikami. W Zagłębiu nie zagrają już Tomasz Margol, Przemysław Mizgała i Tomasz Szatan. To już koniec pożegnań?


- Nie będzie więcej zmian. Piłkarze zapracowali na to w całym 2015 roku. Mamy zespół, który potrzebuje co najwyżej retuszu.


Zimą do zespołu mają dołączyć kolejni piłkarze Legii Warszawa. Nie irytuje Pana jednak, że zawodnicy, którzy byli wymieniani w kontekście wzmocnień Zagłębia trafiają do innych drużyn?


- Którzy?

Łukasz Moneta był na testach w Ruchu Chorzów.


- Padł przykład Monety w Ruchu Chorzów. Ruch od kilku lat współpracuje z Legią. To jest współpraca ścisła. Ruch ma atut, którego my jeszcze nie mamy - gra w ekstraklasie. A Legia ma piłkarzy, którzy mają talent i potencjał na grę w lidze. Dlatego taki Kamil Mazek nie gra dziś w Zagłębiu, a właśnie w Ruchu. I nie ma co się z tego powodu irytować. Takich przypadków będzie więcej. Chociażby Wojciech Kochański w GKS-ie Katowice.


- Byłoby absurdem, gdybyśmy się z tego powodu obrażali na Legię. Proszę spojrzeć na nasz skład. Przecież my tak naprawdę nie mamy dziś w kadrze żadnego zawodnika Legii. Jakub Arak na razie wrócił do stolicy, Budek, Zaradny i Witkowski to już nasi gracze. A kto wie, czy Zaradny nie zostanie wypożyczony? Taka decyzja jeszcze nie zapadła. Wahamy się, bo to chłopak o niespożytych siłach, które mogą nam się przydać wiosną pierwszej lidze.

Całą rozmowę można przeczytać tutaj.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.