Majewski: jestem zaskoczony

O decyzji swojego szefa mówi dotychczasowy asystent, a obecnie tymczasowy trener reprezentacji Stefan Majewski. - Jestem mocno zaskoczony całą sytuacją związaną z rezygnacją Zbigniewa Bońka. Dzwonił dziś do mnie selekcjoner Boniek i przedstawił swoją decyzję. Akurat byłem w trakcie podróży samochodem, nie mogliśmy więc spokojnie podyskutować, ale jeszcze we wtorek wieczorem przeprowadzimy dłuższą rozmowę. Decyzji trenera Bońka nie będę komentował z tej racji, że byłem jego asystentem i współpracownikiem. Rozmawiałem krótko z prezesem Listkiewiczem, który powierzył mi prowadzenie reprezentacji. Są różne sprawy organizacyjne, szkoleniowe, "papierkowe", które należy na bieżąco wykonywać. Czy zostanę selekcjonerem, jeśli zarząd zaproponuje mi taką funkcję? Za wcześnie na odpowiadanie na takie pytania. Minęło niewiele czasu od rezygnacji trenera Bońka, a taka decyzja wymaga zastanowienia. Dlatego nie powiem czy przyjąłbym ewentualną propozycję czy nie - powiedział Majewski Gazecie Wyborczej.