Mahir Emreli i Bartosz Kapustka po meczu z Rakowem Częstochowa
18.07.2021 15:00
Mahir Emreli - W ciągu zaledwie jednej nocy otrzymałem setki prywatnych wiadomości, moje nazwisko zostało wymienione tysiące razy w mediach spłecznościowych - były to głównie słowa wsparcia po porażce. To budujące, raduje moją duszę, jestem za te wszystkie wiadomości bardzo wdzięczny. Piłka nożna to niesamowita gra.
Bartosz Kapustka - Wychodząc na murawę zawsze daję z siebie wszystko. Tym bardziej mi przykro, że wczoraj w decydującym momencie nie udało mi się pomóc drużynie. Każdemu z nas bardzo mocno zależało na tym, aby w końcu po paru latach wygrać Superpuchar, również mi. Każda porażka boli, szczególnie w takich okolicznościach. Cieżko się z tym pogodzić, ale mam świadomość, że w piłce nożnej takie momenty również przychodzą. Ogromny szacunek dla wszystkich kibiców, którzy do ostatniej minuty byli razem z nami i stworzyli wczoraj niesamowitą atmosferę. Czuliśmy wasze wsparcie i wiarę. Dziękuję za mnóstwo miłych wiadomości po meczu. Cieszę się, że już w środę widzimy się ponownie i razem walczymy o to, by Legia grała tam gdzie jej miejsce. Do zobaczenia!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.