
Magiera: Wisła będzie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty
01.12.2016 16:40
(akt. 07.12.2018 11:27)
Będzie trzeba trochę łatać. Na skrzydle do dyspozycji są m.in. młodzi Konrad Michalak i Sebastian Szymański, który ostatnio w dwóch meczach strzelił cztery gole w UYL i w III lidze.
- Każdy jest w dobrej formie. Zawodnicy, którzy wystąpili ostatnio w rezerwach z Widzewem, również. Wszyscy walczą o miejsce w składzie i rywalizacja jest na wysokim poziomie, co cieszy. Każdy jest gotowy i potrzebny tej drużynie. Kto zagra na skrzydłach? Jest kilka opcji, które możemy wdrożyć. Jest też pytanie czy zagrać, jednym, dwoma, a może trzema napastnikami. Chcemy się porządnie przygotować do meczu z Wisła i utrzymać koncentracje. Nie możemy dopuścić do rozluźnienia. Idą święta, głowa może być gdzieś indziej, ale przyjdą kibice, którzy będą nas chcieli zobaczyć w wysokiej dyspozycji. Gwarantuję, że każdy kto wyjdzie na boisko, zrobi wszystko by pokonać Wisłę Płock.
Zastąpienie Guilherme i Radovicia będzie trudne?
- To bardzo dobrzy gracze, ale szansę dostaną inni, którzy również będą mogli wiele wnieść na boisko. Wszyscy grają w inny sposób, ale styl gry chcemy mieć podobny. Nie zamierzamy się zastanawiać nad tym co będzie, ale ci na placu gry mają przez 90 minut pokazać serce do gry.
Wie już pan kto ich zastąpi?
- Jeszcze nie. Mamy kilka opcji na zastąpienie nieobecnych graczy. Decyzja zapadnie wieczorem lub rano, w dniu meczu.
Jakie są opcje na lewą stronę defensywy?
- Mamy możliwości. Końcówkę meczu we Wrocławiu grał tam Łukasz Broź. W przeszłości z Arką występował na lewej stronie Mateusz Wieteska, który jest w dobrej formie i nabrał pewności po pojawieniu się na murawie w Dortmundzie. Jest też opcja wystawienia tam jednego zawodnika, ale nie będę o tym mówił. Zobaczymy czy zdecydujemy się na to w meczu mistrzowskim czy dopiero w sparingach, ale na pewno sprawdzimy tę możliwość. Na razie niech to będzie nasza tajemnica.
Langil został odsunięty od zespołu. Co to dokładnie oznacza. Będzie grał i trenował z rezerwami?
- Na dziś temat ze Steevenem został zamknięty. Został odsunięty od zespołu, będzie trenował z rezerwami oraz indywidualnie. Nie planuję tego, by w najbliższym czasie do nas wrócił. To czy dostanie ponowną szansę, rozstrzygnie się pod koniec grudnia. Steeven wiedział o mojej decyzji, o tym dlaczego tak się stało. To była tzw. recydywa i nie mogłem dopuścić do tego by dalej został z nami gdyż innej reakcji oczekuję od piłkarza profesjonalnego. Powinien walczyć o miejsce w składzie. Mamy kontuzje, dwóch kolejnych graczy wykluczyły żółte kartki i była szansa by wskoczył do składu. Nie ma go jednak, są inni którzy profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków, do swojego zawodu. Po pierwszym razie była rozmowa, za drugim była już tylko decyzja przekazana przy zespole. Langil ma czas na przemyślenia i wyciągnięcie wniosków. Musi przemyśleć jak chce swoim losem i życiem kierować.
Do Warszawy przyjeżdża jutro z zespołem Wisły Płock Dominik Furman, który na wieść, że Legia szuka defensywnego pomocnika tylko się uśmiechnął i z pewnością będzie chciał się przypomnieć.
- I to jest prawidłowa reakcja u zawodnika. Nie przyjedzie tu przecież po to, by przestać na boisku 90 minut. Znam Dominika i wiem, że jutro będzie wypruwał sobie flaki, by się dobrze zaprezentować. „Furmi” się tutaj wychował, zdobywał z tym klubem trofea. Legię ma w sercu i zrobi wszystko aby dobrze zagrać przy Łazienkowskiej. Ale pozostali zawodnicy też z pewnością będą się chcieli pokazać na tle Legii. Dlatego w żaden sposób nie zamierzamy lekceważyć tego przeciwnika. To drużyna, która będzie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Dlatego podchodzimy do tego spotkania, jakby to był najważniejszy mecz w sezonie. Bo taki na dziś jest.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.