Maciej Murawski: Problemem Masłowskiego jest to, że ma 25 lat

- Innym transferem Legii jest Dominik Furman. Legia gra na trzech frontach: w Ekstraklasie, Pucharze Polski i Lidze Europy. Tych meczów jest sporo, Henning Berg będzie rotował składem. Wszystko zależy od tego, jak Dominik będzie się spisywał, czy będzie lepiej wyglądał od konkurentów. Kiedy przychodził, wiadomo było, że nie jest ograny i będzie potrzebował czasu, by wrócić do formy. Wszystko jest jeszcze przed nim. To młody zawodnik, ambitny, chce grać jak najwięcej. Przed wyjazdem pokazał, że potrafi grać w piłkę.

- Arkadiusz Malarz? Na początku trzeba powiedzieć, że Konrad Jałocha i Łukasz Budziłek nie pomagali Kuciakowi, nie wywierali na niego presji. Wydaje mi się, że Arek taką presję na Słowaku może wywrzeć, poza tym pokazał w pierwszej rundzie, iż znajduje się w bardzo dobrej formie. Występował już w dużym klubie, w Panathinaikosie Ateny – zresztą sam miałem okazję grać przeciwko niemu – posiada spore doświadczenie. Z pewnością jest gotowy do podjęcia rywalizacji, natomiast w bramce będzie stał ten, który będzie lepiej wyglądał na treningu. Mimo wszystko uważam, że Kuciak jest numerem jeden, ale będzie musiał prezentować bardzo wysoki poziom, by swoją pozycję utrzymać. Zaletą sprowadzenia Malarza jest jednak fakt, że w każdej chwili może zastąpić Słowaka, legioniści nie będą musieli się martwić, iż w przypadku braku Dusana w bramce stanie ktoś niedoświadczony.

- W Polsce okienko transferowe otwarte jest do końca lutego, jednak tak mało czasu pozostało do wznowienia rozgrywek, że gdyby Legia zdecydowałaby się na pozyskanie kolejnego zawodnika, to musiałaby być to jakaś niesamowita okazja, której nie wypadałoby zmarnować. Albo musiałoby wydarzyć się coś złego, pasmo kontuzji w zespole. Jeśli nie stanie się nic nieoczekiwanego, mistrz Polski już raczej się nie wzmocni.

Zapis całej rozmowy z Maciejem Murawskim można przeczytać w seriwisie footbar.pl