Maciej Iwański: Nie czuję się bohaterem
17.02.2009 18:45
W spotkaniu z Alemannią Aachen legioniści przegrywali 0:1, ale dwa świetne podania <b>Macieja Iwańskiego</b> koledzy zamienili na bramki i ostateczne Legia zwyciężyła 2:1. Dziś w meczu z Bayerem "Iwanek" zmienił się z asystenta w egzekutora. Przy stanie 0:2 najpierw perfekcyjnie wykonał rzut wolny, a po chwili był faulowany w polu karnym i pewnie wykorzystał "jedenastkę". Pomocnik Legii nie czuje się jednak bohaterem. - Jestem tylko jednym z wielu piłkarzy z pola w Legii. Robię to co do mnie należy, staram się jak potrafię, ale ocenę swojej gry pozostawiam trenerom, dziennikarzom i kibicom. Na pewno nie czuję się bohaterem - mówił po końcowym gwizdku sędziego Iwański.
- Myślę, że charakter pokazuje każdy, kto chce wygrywać. A że akurat tak wychodzi, że strzelamy bramki, to świadczy o tym, że każdy z nas chce sobie wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Co więcej uważam, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to także i w lidze przy niekorzystnym wyniku będziemy doprowadzać do wywalczenia punktów w końcówkach drugiej połowy. Mam nam myśli trzy punkty.
- Trener nas uczulał, abyśmy nie wystraszyli się firmy. Jeśli w najbliższym czasie mamy dorównywać do najlepszych w Europie, to nie mamy patrzeć z kim gramy, a jak sami mamy grać. Chodziło o to aby pograć piłką, a nie ją tylko wybijać. Po to jest sparing, aby utrwalić sobie pewne kwestie taktyczne.
- Tutaj w Niemczech może nie było ku temu specjalnej okazji, ale zostajemy po treningach, by trenować stałe fragmenty, rzuty wolne i różne. Robimy to właśnie po to, by zdobywać takie bramki jak dziś.
- Ja robię to co do mnie należy. Na boisku jest nas jedenastu, dziś nas zagrało dwudziestu dwóch, a w kadrze jest nas dwudziestu pięciu. To, że w dwóch ostatnich meczach zaliczyłem najpierw dwie asysty, a dziś dwie bramki, to akurat tak wypadło. Ja robię to co kocham. A jeżeli to wychodzi to znaczy, że nasza praca przynosi rezultaty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.