News: List od Czytelnika: Większa doza realizmu potrzebna od zaraz

List od czytelnika: Krytyka tak, szydzenie nie

Redakcja

Źródło: List od Czytelnika

06.05.2015 15:34

(akt. 21.12.2018 22:32)

- Lektura internetowych komentarzy, które ostatnio pojawiają się na stronie Legia.Net, skłoniła mnie do refleksji nad pewnym narastającym zjawiskiem. Narastającym, lecz niepokojącym moim zdaniem. Może jestem zbyt konserwatywny lub staroświecki i nie potrafię dostosować się do takiej mody czy trendu? Według mnie, gdyby kibicowska brać miała jakiś sztandar, nie proporzec czy flagę, bo tych jest bez liku, ale sztandar czyli pewnego rodzaju symbol, to powinny znaleźć się na nim słowa: Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce. Nie ma bowiem na świecie drużyny, która wygrywałaby każdy mecz i nie ma większej radości w sercu kibica, gdy zwycięża jego ukochany team - pisze jedne z naszych czytelników.

Kibic ma prawo krytykować, zwracać uwagę na błędy i wyrażać własne zdanie, ale ostatnio zbyt często spotykam się z czymś, co przyprawia mnie o mdłości. Nie potrafię nazwać kibicem Legii kogoś, kto drwi z piłkarzy w koszulce z elką na piersi. Dotąd tego typu sytuacje zdarzały się wyłącznie na forach innych drużyn. Kibice Lecha, Wisły czy Widzewa wielokrotnie zniżali się do poziomu ćwierćinteligentnych komentarzy na temat legionistów. Szyderstwa, drwiny, wyrafinowana gimnazjalna ironia były i są na porządku dziennym wśród ziejących nienawiścią i zazdrością przeciwników.


Nie rozumiem jednak ludzi, którzy, mieniąc się kibicami Legii, drwią w komentarzach z Marka Saganowskiego, Kuby Koseckiego czy Inakiego Astiza. Nie chodzi mi o ludzi krytykujących w sposób konstruktywny spadek formy lub złe zagranie tego czy innego piłkarza. Ja mam na myśli wpisy jawnie szydercze i drwiące z legionistów. Krytyce do szyderstwa bardzo daleko, lecz mam wrażenie, iż internetowi mistrzowie ciętych ripost nie chcą lub nie potrafią tej prostej prawdy pojąć.


Czym innym jest pełen frustracji krzyk "Legia grać k... mać!", a czym innym wyśmiewanie Sagana. Pełne złośliwej ironii i drwin komentarze pod adresem zawodnika własnej drużyny po prostu nie przystoją kibicowi. Każdy z nas ma prawo wymagać zaangażowania, walki, nieodstawiania nóg, gryzienia trawy i zostawiania na murawie serca, lecz szyderstwa i złośliwości już nie uchodzą. Czytając wpisy pod artykułami czasem mam wrażenie, że jestem na stronie zupełnie innego zespołu z Warszawy. Widocznie niektórzy nie rozumieją, że bycie legionistą, zarówno tym na boisku, jak i tym na trybunach, do czegoś zobowiązuje.


Z poważaniem: Tomek Matczak

Polecamy

Komentarze (125)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.