News: List od Czytelnika: Większa doza realizmu potrzebna od zaraz

List do (L) - Zacny Panie Prezesie!

Redakcja

Źródło:

17.07.2014 19:33

(akt. 21.12.2018 22:32)

Lubię Pana i szanuję, za: dogadanie się z kibicami, prezesurę, otwartość, bardzo dobrą współpracę z mediami, wykupienie Legii (choć częściowe, bo większość udziałów ma pan Mioduski). Dręczy mnie jednak to, że podąża Pan śladami swoich poprzedników - pisze dziennikarz "Faktu" Maciej Rowiński.
- Prezes Miklas obraził się na mnie za to, że śmiałem podważać kompetencje Jana Urbana. A kim był pan Janeczek, zanim zaczął trenować Legię? Zwolniono Urbana. Gdy twierdziłem, że sezon powinien dokończyć Magiera, śmiano się ze mnie, bo lepiej było dać schedę dziadkowi. Nie pomogło dogadywanie się z jednym z moich kolegów z GKS Bełchatów, by dali nam wygrać. Skończyło się 2:2 i czar o grze o europejskie puchary prysł. - Sam miałem sobie strzelić gola? - pytał po meczu mój zaufany gracz GKS Bełchatów.
 
- Gdy tłumaczyłem, że Maciej Skorża nie pasuje pod względem mentalnym do Legii, wyśmiano mnie. Prezes Kosmala gwarantował mistrzostwo Polski. Tak zagwarantował, że podpisując nowy kontrakt z wybitnym trenerem, został wyrzucony z klubu przez ówczesnego właściciela, bp pewnego mistrzostwa nie było. Podczas zgrupowania w Grodzisku Wielkopolskim obejrzałem truskawkowy zaciąg. Stwierdziłem wówczas, że jedynym, który nadaje się do gry w Legii jest Vrdoljak. Też wyśmiewano mnie. Kto z truskawek został?
 
- Cieszyłem się, gdy Urban ponownie został trenerem Legii. Trzymałem za niego kciuki. Facet, poza umiejętnościami trenowania drużyny w Hiszpanii, liznął też polskiego futbolu. Polonia Bytom, Zagłębie Lubin - poznał żenującą polską ligę z najgorszych miejsc. I Pan tego Janeczka zwolnił. Rozumiem, że chciał Pan zatrudnić wielkiego trenera. Ale Berga? Ten człowiek nie osiągnął niczego, jako trener. Znów do wielkiej Legii przyszedł żółtodziób, który musi się uczyć. Czy tego Pan chciał? Liczyłem, że chociaż Berg ściągnie talenty z Wysp czy niezłych zawodników z Norwegii po 200-300 tysięcy, a on siedzi zapatrzony w Zamek Królewski i kosi kasę. Urban, zostawiając Legię, miał dziewięć puntów przewagi nad Lechem. Berg, po zakończeniu sezonu, pięć. Europa? Na razie tylko z nazwy, bo walczymy o awans  do europejsikiej Ligi Mistrzów. Ale z kim?
 
- Legia z Atletami Świętego Patryka była cienka, jak po raz czwarty zaparzona herbata. Podczas meczu częściej Pan się denerwował i machał rękoma oraz wychodził po napój, niż miał Pan radości. Rozumiem, że obciążenia, okres przygotowawczy, ale Urban przed rokiem był w takiej samej sytuacji, a jednak potrafił nie przynosić wstydu i Panu i kibicom i polskiej piłce. Czy wie Pan, jak się czułem, opuszczając trybuny po meczu?
 
- O transferach letnich szkoda gadać. Miały być wzmocnienia, a zatrudnił Pan napastnika ze spadkowicza ekstraklasy, którego szybciutko pozbyli się włodarze przeciętnego Sivassporu (pewnie po to, by rezerwy wywalczyły awans do drugiej ligi), obrońcę, który był dobry w Zniczu Pruszków, a się nie rozwinął, kontuzjowanego pierwszoligowca, trzeciego bramkarza i kolejny brazylijski zaciąg. A wyrzucił Pan Daniela Łukasika, Wstyd! Szczerze napiszę Panu, jakiego jedynego udanego transferu dokonał Pan latem. To Małgorzata Chłopaś do klubowej strony internetowej. Reszta, to śmiech... Ale Turi Panu i nam meczu nie wygra...
 
- Legia, i tak pewnie, awansuje do następnej rundy, ale czy w kolejnej fazie, mam obawy. Niech Pan wreszcie zrozumie, że Legia nie jest zabawką w Pana rękach, niech Pan wreszcie uświadomi sobie, że jest Pan współwłaścicielem najpotężniejszego klubu w Polsce. Pan chce sukcesów, zysku i splendoru, ja zwycięstw. To niech Pan zacznie działać i myśleć, aby moje się spełniło.
 
Z poważaniem
 
Maciej Rowiński

Polecamy

Komentarze (82)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.