Legia Warszawa – Piast Gliwice: Piąty mecz, piąte zwycięstwo?

Czytaj też

Minimum jeden gol Legii z Piastem = 300 zł na twoim...

Cztery spotkania, cztery zwycięstwa, 14 goli strzelonych, zero straconych. Legioniści mają naprawdę obiecujący start sezonu 2024/25. Stołeczny zespół jest świeżo po pewnym awansie do 3. rundy el. Ligi Konferencji, którego kwestia rozstrzygnęła się w zasadzie w minionym tygodniu. Wówczas "Wojskowi" pokonali u siebie Caernarfon aż 6:0, a w wyjazdowym rewanżu – rozegranym w ostatni czwartek – wygrali 5:0. Po bramce w Walii zdobyli Bartosz Kapustka, Artur Jędrzejczyk, Tomas Pekhart, a także debiutanci, czyli Jean-Pierre Nsame oraz Sergio Barcia. Był to też pierwszy mecz oficjalny w "jedynce" dla Gabriela Kobylaka, Jakuba Adkonisa i Jakuba Żewłakowa.

– To zwycięstwo piłkarzy, którym należą się gratulacje i pochwały. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale jak wygrywamy przekonująco, to mam poczucie, że wykonałem obowiązek. Szczerze mówiąc, myślę już tylko o kolejnym spotkaniu – opowiadał trener Legii, Goncalo Feio.

Następnym rywalem "Wojskowych" będzie Piast Gliwice, który solidnie wszedł w sezon, zdobywając cztery punkty w dwóch meczach ligowych. – W niedzielę spodziewam się Legii bardzo dobrze zorganizowanej, zmotywowanej, zmobilizowanej. Chcemy się jej przeciwstawić – mówił trener niebiesko-czerwonych, Aleksandar Vuković, czyli były piłkarz i szkoleniowiec stołecznego klubu.

Legioniści nie mają obecnie wiele czasu na regenerację, odpowiednie przygotowanie i treningi, gdyż grają co 3 – 4 dni, walczą na dwóch frontach, przed nimi niezwykle istotny dwumecz w europejskim pucharze. W przyszłym tygodniu czekają ich spotkania w pobliżu Kopenhagi (z Brondby; 3. runda el. LK) i w Krakowie (z Puszczą; 4. kolejka Ekstraklasy). Mimo napiętego terminarza, nikt w Warszawie nie zamierza przekładać najbliższych gier ligowych. Kadra "Wojskowych" jest dość szeroka, co pokazał rewanż w Walii, na który nie wybrali się Juergen Elitim (rehabilitacja po operacji uszkodzonej łąkotki), Marco Burch (powrót do zdrowia po uszkodzeniu mięśnia grupy kulszowo-goleniowej), Migouel Alfarela (niezgłoszony do 2. fazy kwalifikacji do Ligi Konferencji), Rafał Augustyniak, Marcel Mendes-Dudziński, Claude Goncalves, Luquinhas, Paweł Wszołek, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre, Marc Gual i Blaz Kramer. Można się spodziewać, że większość z nich – nie licząc kontuzjowanych i Mendesa-Dudzińskiego, który w sobotę wystąpił w rezerwach – zagra z Piastem od 1. minuty.

Jak powinien wyglądać skład Legii na piąty mecz w sezonie 2024/25? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Augustyniak, Jan Ziółkowski i Kapuadi. Na wahadłach pojawią się Wszołek i Vinagre. W środku pola znajdą się Goncalves, Luquinhas oraz Igor Strzałek/Alfarela. W ataku wystąpią Gual i Kramer.

– Mimo że Legia to czołowy polski klub, to od początku sezonu widać dużą poprawę organizacji gry. To drużyna funkcjonująca znacznie lepiej, szczególnie w defensywie. Jej zwycięstwa potwierdzają nastawienie do walki o najwyższe cele w lidze – tłumaczył Vuković, który w październiku 2022 roku został szkoleniowcem klubu z Gliwic. Zastąpił Waldemara Fornalika, pracującego obecnie w Zagłębiu Lubin. Serb zakończył minione rozgrywki z Piastem na 10. miejscu (43 punkty; 9 wygranych, 16 remisów, 9 porażek), a na początku br. dotarł z nim do półfinału Pucharu Polski.

Na inaugurację trwającego sezonu Piast zremisował 1:1 z Cracovią, mimo że od 18. minuty prowadził po golu Jorge Felixa. W 2. kolejce ligowej niebiesko-czerwoni wygrali u siebie 2:0 z obecnym wicemistrzem Polski, Śląskiem Wrocław, po bramkach Michaela Ameyawa i Arkadiusza Pyrki. – Ostatnio chwaliliśmy naszą sytuację zdrowotną w zespole, bo były ku temu powody. Mieliśmy do dyspozycji wszystkich zawodników, ale – jak to w piłce bywa – są już pierwsze kontuzje. Felix wypadł na kilka tygodni, trzeba na niego poczekać. Ameyaw pracuje indywidualnie. Po sobotnim treningu podejmiemy decyzję, czy będzie gotowy na niedzielny mecz. Jeśli tak się nie stanie, to wróci na kolejne spotkanie – mówił "Vuko".

Czytaj też

Aleksandar Vuković: Chcemy przeciwstawić się Legii

Vuković dwa razy obejmował Legię na chwilę. Przy trzecim podejściu przepracował 538 dni, zdobył z zespołem mistrzostwo Polski, później został zwolniony. Po roku sprowadzono go awaryjnie, by ratować sezon 2021/2022 w największym kryzysie od dekad. Przychodząc wówczas na Łazienkowską miał sporo do stracenia i niewiele do zyskania, ale – jak sam określił – jego dom płonął i nie mógł stać z założonymi rękami. Misję zakończył sukcesem, utrzymał stołeczną drużynę w Ekstraklasie, co często nie jest doceniane, a dokonał rzeczy naprawdę trudnej w tamtym okresie. Teraz czeka go czwarte spotkanie z "Wojskowymi" w roli szkoleniowca Piasta. Jego dotychczasowy bilans to dwie porażki (0:1 w Gliwicach, 1:3 w Warszawie) i remis (1:1 przy Okrzei).

W obecnej kadrze Piasta jest sześciu zawodników z przeszłością przy Łazienkowskiej. To Filip Karbowy (lata 2012 – 2016, bez debiutu w "jedynce" Legii), Miłosz Szczepański (2013 – 2018, 1 występ, Puchar Polski), Ariel Mosór (2018 – 2021, 2 spotkania, mistrzostwo kraju), Jakub Czerwiński (2016 – 2017, 19 meczów, 2 MP, 1 PP), Grzegorz Tomasiewicz (2011 – 2015, 0 gier w pierwszej drużynie) i Maciej Rosołek (2015 – 2024, 131 występów, 2 MP, 1 PP, SP), który ostatnio definitywnie opuścił "Wojskowych".

– Liczymy na Maćka, na zwiększenie rywalizacji, nie tylko na pozycji napastnika, ale w ofensywie. Wierzę, że w najbliższych meczach będziemy mogli mieć z niego korzyści. Kilka razy się upewniałem, czy Rosołek może wystąpić przeciwko Legii. Nie ma żadnych zapisów, które zakazywałyby jego gry w niedzielę lub wymagałyby dodatkowych nakładów finansowych z naszej strony. Chyba tylko Raków robi takie rzeczy – opowiadał Vuković.

W poprzednich tygodniach do Piasta dołączył Igor Drapiński (Wisła Płock), a Gabriel Kirejczyk (Zagłębie Sosnowiec) i Constantin Reiner (SC Rheindorf Altach) wrócili do klubu po wypożyczeniach. Gliwice opuścili Jakub Holubek (AS Trencin), Tom Hateley (koniec kariery), Kamil Wilczek i były piłkarz Legii, Walerian Gwilia.

Legioniści grali z Piastem 34 razy. Zwyciężyli 18-krotnie, a po 8 spotkań zremisowali i przegrali. Zdobyli 57 bramek, stracili 34. Mecz 3. kolejki Ekstraklasy, który poprowadzi Łukasz Kuźma, już w niedzielę, 4 sierpnia (godz. 20:15), gdzie doszło do wyprzedania biletów. Transmisja w CANAL+ ONLINE, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

LEGIA: Tobiasz – Augustyniak, Ziółkowski, Kapuadi – Wszołek, Luquinhas, Goncalves, Strzałek/Alfarela, Vinagre – Kramer, Gual

PIAST: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Huk – Tomasiewicz, Dziczek – Ameyaw, Chrapek, Kądzior – Piasecki