
Legia Warszawa - Lech Poznań: Godnie zakończyć sezon
31.05.2014 09:20
(akt. 08.12.2018 15:49)
Legioniści już 24 maja zapewnili sobie mistrzowsto Polski 2014 za sprawą bezbramkowego remisu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin w ramach 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W poprzednim tygodniu Legia mierzyła właśnie z Portowcami. Szansę na grę dostali rezerwowi. Na pochwałę zasłużył debiutujący w bramce Legii 23-letni Konrad Jałocha, który wykazywał się on dobrym refleksem, a jego zwinność i parady niczym nie odstępowały od tych, którymi popisywali się Dusan Kuciak, Michał Miśkiewicz czy Maciej Gostomski. Punktem zwrotnym w całym meczu było wprowadzenie na boisko w 60. minucie meczu Michała Kucharczyka. 23-letni skrzydłowy momentalnie poderwał grę zespołu do góry i był najjaśniejszą postacią na stadionie im. Floriana Krygiera - dał prowadzenie swojej drużynie w 73. minucie po indywidualnej akcji. Zszedł do środka, minął dwóch piłkarzy Pogoni i w asyście trzech innych umieścił piłkę w bramce obok bezradnego Radosława Janukiewicza. W spotkaniu z Kolejorzem być może trener Henning Berg dać odpocząć niektórym przeeksploatowanym piłkarzom i ponownie da szansę tym, którzy grali mniej.
Niestety są tacy zawodnicy, którzy przymusowo będą musieli pauzować w ostatnim meczu tego sezonu. W związku z kontuzją żeber na murawie prawdopodobnie nie zobaczymy Miroslava Radovicia. W dalszym ciągu kontuzję kolana leczy brazylijski pomocnik wypożyczony z Bragi - Guilherme. Do grona nieobecnych musimy także zaliczyć Dossę Juniora oraz Wladimiera Dwaliszwilego, który wyjechał na zgrupowanie kadry Gruzji. W ramach meczu towarzyskiego z Arabią Saudyjską to właśnie nasz napastnik zdobył jedną bramkę dla swojego zespołu (w 71. minucie).
Lech w ramach 36. kolejki T-Mobile EKstraklasy mierzył się z Ruchem Chorzów. Piłkarze trenera Jana Kociana zostali zmieceni z powierzchni ziemi, a Kolejorz zanotował aż czterobramkową przewagę. Gole strzelali odpowiednio: Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen,Łukasz Teodorczyk oraz Daylon Claasen.
Szanse na mistrzostwo Lech zaprzepaścił remisem u siebie z Pogonią i mimo wielu dogodnych, a czasem nawet wymarzonych sytuacji do strzelenia bramki, po 90 minutach tablica wskazała wynik 0:0, z którego najbardziej cieszyła się Warszawa. Na otarcie łez Kolejorz zapewnił sobie udział w kwalifikacjach Ligi Europy na poziomie III rundy eliminacji. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka nie mają nic do stracenia, ale tutaj liczy się coś więcej niż tylko wynik boiskowy. To będzie walka o prestiż. Możemy być pewni absolutnie kapitalnego widowiska, walki o każdy centymetr kwadratowy boiska w imię bitwy o pełną zdobycz punktową.
Poznańska Lokomotywa do Warszawy nie zabierze ze sobą Kebby Ceesaya oraz Vojo Ubiparipa. W pociągu relacji Poznań - Warszawa zabrakło miejsca również dla Barrego Douglasa oraz Jasmina Buricia. Wszyscy musieli pozostać w Poznaniu, by wyleczyć swoje kontuzje.
Historia meczów pomiędzy Wojskowymi, a Kolejorzem sięga do 1948 roku.
Liczba spotkań pomiędzy obiema drużynami: 102
Zwycięstwa klubu Legia Warszawa: 43
Remisy: 29
Zwycięstwa klubu Lech Poznań: 30
Bilans bramkowy: 137-92 dla Legii
Według ekspertów z bet365 Legia jest faworytem hitu przy Ł3. Jeżeli postawimy na Wojskowych, kurs wynosi 2.10. Remis oraz zwycięstwo Lecha jest jednakowo wytypowany - 3.40
Przypuszczalne składy:
Legia Warszawa: Dusan Kucika - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk - Marek Saganowski
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Gergo Lovrencics, Karol Linetty, Łukasz Trałka, Daylon Claasen, Szymon Pawłowski - Łukasz Teodorczyk
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.