Legia szuka wzmocnień na Wyspach Brytyjskich i w Skandynawii

Tuż przed Świętami pojawiła się plotka o zainteresowaniu Legii Szwedem Johanem Elmanderem, który jest wypożyczony z Galatasaray Stambuł do Norwich, zespołu Premier League. Jednak szef klubu z Łazienkowskiej nie potwierdził tej wiadomości. - Nie sądzę, aby taki transfer doszedł do skutku, ale w Anglii i innych wyspiarskich krajach jest kilku ciekawych piłkarzy do wyjęcia. Podobnie wygląda sytuacja w Skandynawii - twierdzi Leśnodorski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W ostatnich tygodniach Michał Żewłakow, dyrektor do spraw skautingu, i jego współpracownicy nie próżnowali. Wiadomo, że oglądali Amadou Jawo, jednego z głównych kandydatów do gry w drużynie Henninga Berga. Napastnik Djurgardens w zakończonym niedawno sezonie strzelił 12 goli był obserwowany w kilku meczach przez Tomasza Kiełbowicza. W kręgu zainteresowań zespołu mistrza Polski pozostaje również Portugalczyk Orlando Sa z cypryjskiego AEL Limassol. Ten zawodnik, którego grze przyglądał się Żewłakow, ma za sobą epizody w FC Porto i Fulham Londyn. Na Wyspie Afrodyty radzi sobie bardzo dobrze. W 13 spotkaniach strzelił 8 goli.