
Legia - Radomiak 0:0 - Bezbarwne widowisko
06.07.2018 18:11
(akt. 02.12.2018 11:24)
Fotoreportaż z meczu (fot. Marcin Szymczyk)
Fotoreportaż z meczu (fot. Klaudia Feruś)
Fotoreportaż z meczu (fot. Jan Szurek)
Sparingowe spotkanie Legii z Radomiakiem odbyło się w piątek. I na tym można by poprzestać, gdyż emocji nie było choćby przez minutę. Dobre szanse obu drużyn dałoby się zliczyć na palcach jednej ręki. Jednostka treningowa jest jednak za legionistami. Ci, którzy nie zagrali z Viitorulem Konstanca, mogli zaprezentować się właśnie na tle drugoligowca. Przez 90 minut gracze „Wojskowych” mogli liczyć na doping mniej więcej 300 kibiców, którzy wybrali spotkanie mistrzów Polski kosztem ćwierćfinałowej potyczki Belgii z Brazylią.
Wobec braku interesujących wydarzeń na boisku, w ramach ciekawostki przytoczyć można fakt, że w barwach Radomiaka wystąpiło sześciu graczy z przeszłością w Legii (Haluch, Kochalski, Świdzikowski, Grudniewski, Suchanek oraz Mikita). Ten ostatni wszedł na boisko w drugiej połowie i miał dwie dobre okazje do pokonania Radosława Majeckiego, ale ostatecznie górą był golkiper stołecznej ekipy.
Legioniści przez większość spotkania prowadzili grę, ale najlepszą sytuację do strzelenia gola miał w 23. minucie Sandro Kulenović, który nie trafił do praktycznie pustej bramki po podaniu Hildeberto. Formacja ataku była jednak w dużej mierze odcięta od podań, mimo prób wysokiego pressingu. Legioniści ponownie szlifowali ustawienie 3-5-2 i nadal widoczne były problemy z defensywą. To jednak na grę w obronie potrzeba czasu, a sztab szkoleniowy poświęca jej najwięcej czasu na treningach.
W drugiej połowie problemy widoczne były mocniej, gdyż Radomiak raz za razem próbował kontrować legionistów. Szansę miał wspomniany Mikita, ale przede wszystkim Dominik Sokół, który w 88. minucie wyprzedził obrońcę i uderzył w słupek. Ostatecznie mecz skończył się bezbramkowym remisem i nie pozostawił wrażeń wizualnych na poziomie poprzednich sparingów.
Legioniści zakończyli okres przygotowawczy bez przegranej. Piłkarze Deana Klafuricia trzy razy wygrali (5:1 z Mazurem, 3:2 ze Stalą Mielec oraz 5:2 z Viitorulem), a także zanotowali dwa remisy: z Radomiakiem, a wcześniej z Górnikiem Łęczna (3:3). Pierwszy mecz o stawkę we wtorek. Wtedy mistrzowie Polski zmierzą się z Cork City w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. To po tym meczu i kolejnych mających już wartość, będzie można oceniać Legię, jak również nowy system konsekwentnie wprowadzany od początku przygotowań.
Autor: Piotr Kamieniecki
Legia Warszawa - Radomiak Radom 0:0
Żółte kartki: Wawszczyk
Legia: Cierzniak (46' Majecki) - Żyro (78' Hołownia), Philipps, Hlousek (46' Iloski) - Hildeberto, Kopczyński, Praszelik (72' Pasquato), Hołownia - Michalak, Kulenović, Nagy
Radomiak: Haluch (63' Kochalski) - Grudniewski, Świdzikowski (60' Szuprytowski), Klabnik - Jakubik, Filipowicz, Pietroń (66' Suchanek), Matusiak (83' Kucharski) - Rolnic (60' Mikita), Leandro, Wawszczyk (78' Sokół)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.