Legia - Pogoń: Stawką meczu drugie miejsce na półmetku rozgrywek

Legioniści w czwartkowy wieczór musieli przełknąć gorzką pigułkę, a do Warszawy wrócili przybici i przede wszystkim źli na samych siebie. „Wojskowi” po fatalnej pierwszej połowie w starciu z Club Brugge, w drugą weszli lepiej, co przekładało się na większą liczbę sytuacji pod bramką Sebastiena Bruzzese’a. Zmiany także okazały się dobrym posunięciem. Michał Kucharczyk, Guilherme oraz Aleksandar Prijović wnieśli sporo ożywienia, energii i walki do końca, ale nie odwrócili losów meczu. Warszawiacy przegrali i tylko cud mógłby sprawić, że wicemistrz Polski awansowałby z grupy Ligi Europy.

„Portowcy” po czternastu kolejkach mają identyczny dorobek punktowy jak Legia. Szczecinianie zaskakują, w Ekstraklasie radzą sobie świetnie. W ostatnim starciu ekipa Czesława Michniewicza była bardzo blisko wygranej, ale na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem gola na wagę remisu strzelił Aleksander Kwiek. Wcześniej piłkę do siatki wpakował Mateusz Matras, który nie zagra z Legią z powodu nadmiaru żółtych kartek. Wszystko wskazuje na to, że któryś z dwójki Jakub Piotrowski - Michał Walski zastąpi w niedzielę byłego gracza m.in. Piasta Gliwice.

Pogoń Szczecin to przede wszystkim kolektyw, ale w zespole Michniewicza można wyróżnić kilka ważnych ogniw. W bramce bez zarzutu spisuje się Dawid Kudła i to on będzie ostatnią instancją chroniącą „Portowców” przed utratą goli. Warto także zwrócić szczególną uwagę na Jakuba Czerwińskiego. 24-latek przebojem wdarł się do pierwszej „jedenastki” i na ten moment nie ma konkurencji. Silny, wysoki, waleczny – ofensywni gracze Legii będą musieli się dużo napocić, żeby minąć byłego piłkarza Termaliki. Kolejnym kluczowym graczem jest kapitan – Rafał Murawski, który w stykowych sytuacjach na pewno nie odstawi nogi. Ofensywa Pogoni opiera się na Łukaszu Zwolińskim, najlepszym strzelcu drużyny. Ten jednak narzekał ostatnio na uraz, nie trenował cały tydzień, choć do Warszawy pojechał. Do tej pory „Zwolak” sześć razy pokonywał golkiperów rywali. Mecz z Legią z pewnością elektryzuje Władimira Dwaliszwilego. Gruzin, w barwach Legii, w 53 oficjalnych spotkaniach zdobył 21 bramek i dodatkowo zanotował 5 asyst. Czy w niedzielę będzie chciał się odegrać i uciszyć trybuny przy Łazienkowskiej? Tego dowiemy się już niebawem.

Sytuacja kadrowa w obozie Legii po czwartkowym spotkaniu z Club Brugge uległa pogorszeniu. Trener Stanislav Czerczesow musi radzić sobie bez kontuzjowanych: Ivicy Vrdoljaka oraz Michała Masłowskiego. Rosjanin najprawdopodobniej nie skorzysta w niedzielę również z Dusana Kuciaka, który w drugiej połowie zmagał się z urazem kolana. W jego miejsce wskoczy Arkadiusz Malarz. Warto jednak zaznaczyć, że do pełnej dyspozycji wraca Michał Żyro. Skrzydłowy wyleczył kontuzję stawu skokowego i w sobotę miał okazję zagrać w drugiej drużynie Legii. Z kolei Nemanja Nikolić, który przez chorobę oglądał mecz z Brugią na trybunach,  będzie gotowy do starcia z Pogonią.

Historia ligowych potyczek Legii i Pogoni jest znacznie korzystniejsza dla warszawiaków. Legioniści na 88 spotkań wygrali 56, zremisowali 20 i 12 razy musieli schodzić z boiska jako przegrani. Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą pod koniec maja. Wtedy górą również był stołeczy zespół, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Orlando Sa.

Arbitrem spotkania będzie Tomasz Musiał. Transmisję przeprowadzi stacja CANAL+. W serwisie Legia.Net nie zabraknie relacji „na żywo”, zdjęć, wideo i materiałów pomeczowych. Zdaniem bukmacherów to warszawiacy są faworytami w tym starciu. Kurs w bet365 na zwycięstwo „Wojskowych” wynosi 1.57. Remis to mnożnik 3.60 zaś wygrana gości 6.50. Zwycięzca spotkania będzie wiceliderem na półmetku rozgrywek ekstraklasy.

Przypuszczalne składy:

Legia: Malarz – Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Brzyski – Jodłowiec, Duda, Pazdan – Guilherme, Nikolić, Kucharczyk

Pogoń: Kudła – Frączczak, Fojut, Czerwiński, Lewandowski – Murawski, Walski – Przybecki, Akahoshi, Małecki – Dwaliszwili