Legia obserwowała Abalo. Leśnodorski zaprzecza

Lokalne media w Bułgarii informowały, że na ostatnich meczach piłkarz był obserwowany przez skautów stołecznej Legii. - Faktycznie ktoś z Polski tu był, ale nie wiem dokładnie kto - usłyszeliśmy od pracownika biura prasowego Łudogorca. W chwili obecnej wydaje się, że Abalo był po prostu jednym z graczy, którzy w przeszłości mogli trafić pod lupę pracowników "Wojskowych". Należy pamiętać, że pion zajmujący się wyszukiwaniem kandydatów do gry przy Łazienkowskiej, każdego miesiąca ogląda co najmniej kilkunastu zawodników.  

Na wczorajszym treningu w Belek pojawili się również przedstawiciele Legii, którzy obserwowali zajęcia Bułgarów - czytamy w bułgarskich mediach. - To kolejna plotka, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Nie jesteśmy zainteresowani sprowadzeniem tego zawodnika - powiedział "Faktowi" współwłaściciel klubu z ul. Łazienkowskiej.