Legia nagradzana, ale i ganiona przez miejskie organy

Z kolei 22 czerwca odbyło się spotkanie Warszawskiej Rady Pożytku, w której zasiadają przedstawiciele prezydenta stolicy, rady miasta oraz organizacji pozarządowych. Pytanie o to, czemu miasto współpracuje z Legią po transparencie zawieszonym na "Żylecie" w meczu z Piastem (dot. polityków i mediów) zadał Tomasz Harasimowicz z organizacji "Forum Dialogu Społecznego". Legię reprezentowali Tomasz Zahorski z zarządu klubu oraz Magdalena Pelczyńska, przedstawicielka legijnej fundacji, której projekty i akcje zaprezentowano zgromadzonym. 

Członkowie Rady wielokrotnie zapewniali, że podziwiają działalność Fundacji Legia Warszawa i bardzo doceniają, że jest ona prowadzona. Podkreślano też, że nie chodzi o to, by miasto zerwało wszelką współpracę z klubem Legia Warszawa, tylko o zastanowienie się, czy miasto powinno wspierać w specjalny sposób obchody 100-lecia klubu. Robiąc to automatycznie bowiem legitymizuje skandaliczne zachowania kibiców na trybunach, nie mając na nie żadnego wpływu - czytamy w relacji na stronie ngo.pl.

Rada ostatecznie podkreśliła, że działania Legii zmierzają do wychowywania kolejnych pokoleń kibiców są dobre. Postanowiono również, że we współpracy z Legią można przygotować kodeks zachowań na trybunach. Rada symbolicznym pismem ma również potępić wydarzenia, a niewykluczone, że na jeden mecz miasto zawiesi współpracę z klubem związaną z obchodami 100-lecia Legii.