
Legia musi oddać prawie pół miliona euro Wiśle Kraków
11.09.2019 08:50
(akt. 11.09.2019 09:16)
W pierwszej turze rozmów w sprawie sprzedaży Carlitosa z ramienia Wisły uczestniczyli ówcześni członkowie zarządu czyli Marzena Sarapata, Damian Dukat i Daniel Gołda. Ta tura przyniosła wynegocjowane 450 tysięcy euro za Hiszpana. Najważniejsza dla obecnej sytuacji była jednak druga tura rozmów. Ta dotycząca bonusów i procentów od kolejnego transferu Hiszpana. Legia nie robiła wielkich problemów, jeśli chodzi o bonusy. Te miała Wisła otrzymać za sportowe osiągnięcia klubu z Warszawy, czyli za mistrzostwo Polski oraz awans do grupy Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Żaden z tych celów nie został zrealizowany, więc „Biała Gwiazda" musiała obejść się smakiem.
Trudne były natomiast negocjacje w sprawie procentów od kolejnego transferu. Legia szybko zgodziła się na 30 procent, ale od razu zastrzegła, że kwota ta zostanie pomniejszona o koszty, jakie warszawski klub poniósł już w momencie transferu Lopeza. Przedstawiciele Legii chcieli we wspomniane koszty wrzucić nie tylko 450 tysięcy euro, ale również prowizje menedżerskie, a nawet koszty związane z kontraktem piłkarza. Wisła na takie warunki się nie zgodziła. Stanęło na tym, że kwota bazowa zostanie pomniejszona jedynie o 450 tysięcy euro. I od tego 30 procent zostanie przekazane Wiśle. W umowie jest zapis, że Legia ma 30 dni na przelanie pieniędzy na konto „Białej Gwiazdy" od momentu, gdy otrzyma przelew od nowego klubu Carlitosa.
Carlitos odszedł za około 2 mln euro, więc Wiśle należy się 30 proc. od kwoty 1,55 mln euro czyli około 465 tys. euro
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.