
Legia - Arka: Utrzymać się na fali wznoszącej
28.09.2018 10:10
(akt. 02.12.2018 11:22)
W letnim okienku transferowym w Gdyni doszło do prawdziwego transferowego trzesięnia ziemi. Z klubu odeszli m.in. Ruben Jurado, Siergiej Kriwiec, Krzysztof Warcholak, Michał Marcjanik czy Mateusz Szwoch, ale to tylko kilka bardziej znanych nazwisk. Do Arki dołączyli z kolei m.in. Aleksander Kolev z Sandecji Nowy Sącz, Nabil Ankour i Goran Cvijanović z Korony Kielce, Christian Maghoma z rezerw Tottenhamu Hotspur, Luka Marić z Dinamo Bukareszt czy Michał Janota ze Stali Mielec. Przy wymienionych drużynach ostatni z transferów wydawałby się tylko uzupełnieniem składu gdynian, jednak po pierwszych kolejkach okazało się, że 28-latek jest ważną kartą w talii trenera Smółki. W tym sezonie zdobył już 4 gole w 9 meczach (jeden w Superpucharze przeciwko Legii) i jest najlepszym strzelcem Arki. Do dyspozycji szkoleniowca powinni być wszyscy zawodnicy, także ci, których trener Zbigniew Smółka nie zabrał na Śląsk na mecz w Pucharze Polski.
W Legii do rewolucji doszło już po meczu z Arką o Superpuchar Polski. Zmieniło się wszystko: trener, system, skład i zasady. Przyjacielskiego dla zawodników Deana Klafurcia zastąpił dyktator i zamordysta w jednej osobie czyli Ricardo Sa Pinto. Jeśli chodzi o jedenastkę Legii na wieczorny mecz, to można spodziewać się, że Portugalczyk postawi na graczy, których wystawił w dwóch ostatnich ekstraklasowych starciach z Lechem i Miedzią. W przeciwieństwie do spotkania w Chojnicach, mimo bardzo dobrej gry Arkadiusza Malarza między słupkami, przeciwko Arce powróci zapewne Radosław Cierzniak. Nie wiadomo, czy okraszony golem występ Michała Pazdana będzie przepustką do pierwszego składu i zajęcia miejsca u boku Artura Jędrzejczyka. Pewne miejsce w składzie mają na pewno boczni defensorzy - Adam Hlousek i Paweł Stolarski (choć musi uważać, aby nie otrzymać czwartej żółtej kartki w sezonie), a także Cafu, Sebastian Szymański oraz Dominik Nagy i Carlitos. Drobnego urazu w pucharowym starciu z Chojniczanką urazu nabawił się Jose Kante i jego udział w spotkaniu z gdynianami stoi pod znakiem zapytania. – To były trudne dni, pokonaliśmy dwa tysiące kilometrów. To ciężka sytuacja dla piłkarzy, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Nie rozumiem tego terminarza. Piłkarze zasługują na świeżość i nie mówię tu tylko o swoim zespole, ale o wszystkich drużynach. Nie chciałbym, aby sytuacja się powtórzyła. Ten system jest nienormalny i będę apelował o jego zmianę. W piątek zmierzymy się nie tylko z Arką, ale także z kondycją fi zyczną – mówił trener Sa Pinto.
Specjaliści z Fortuny prognozują, że faworytem do zwycięstwa jest Legia i wygraną mistrzów Polski wyceniają po kursie 1.63. Remis to druga prawdopodobna opcja, a kurs wynosi - 3.85. Najmniejszym prawdopodobieństwem bukmacherzy określają porażkę legionistów, a zwycięstwo Arki ma kurs aż 5.65.
Przypuszczalne składy:
Legia: Cierzniak - Stolarski, Jędrzejczyk, Wieteska, Hlousek - Antolić, Cafu - Nagy, Szymański, Kucharczyk - Carlitos
Arka: Steinbors - Marciniak, Helstrup, Marić, Zbozień - Nalepa, Deja - Jankowski, Janota, Zarandia - Kolev
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.