
Legia - Ajax: Pora wyrównać rachunki
16.02.2017 08:50
(akt. 07.12.2018 10:58)
Dwa lata temu pierwszy mecz rozegrany został w Amsterdamie i mimo, że Legia przegrała 0:1, warszawiacy zaprezentowali się w Holandii bardzo dobrze, stwarzając sobie kilka wyśmienitych sytuacji do strzelenia gola, ale zawiodła skuteczność. Przed rewanżem nastroje były dobre. Niestety Legia „źle weszła” w mecz w Warszawie. Po niespełna kwadransie Legia przegrywała 0:2 i kolokwialnie mówiąc, było pozamiatane. Holendrzy pod koniec pierwszej połowy strzelili trzecią bramkę, rozwiewając marzenia o awansie. W tamtym dwumeczu w barwach Ajaksu znakomicie zaprezentował się Arkadiusz Milik, który wbił Legii trzy gole, oraz bramkarz Ajaksu Jasper Cillessen, który nawet popisał się asystą. Dzisiaj obaj panowie grają już gdzie indziej, a Ajax to już zupełnie inna drużyna. Z obecnej pierwszej jedenastki tylko Klassenn, Sinkgraven, Weltman i Viergreven zagrali w tamtym dwumeczu.
Ajax od początku roku idzie jak burza i w Eredivisie wygrywa wszystko jak leci, kolejnych rywali odprawiając z kwitkiem. Co prawda, z wyjątkiem przeciętnego Utrechtu, mierzył się z drużynami z dna tabeli ligi holenderskiej, ale pięć zwycięstw z rzędu robi wrażenie. Amsterdamczycy to młodziutka drużyna, potrafiąca finezyjnie i żywiołowo atakować i długo utrzymywać się przy piłce. Mająca jednak poważne kłopoty z odpowiednim ustawianiem się w obronie po stracie futbolówki na połowie rywala.
Trener Holendrów Peter Bosz najczęściej stosuje ustawienie z czwórką obrońców, trójką zawodników w drugiej linii i trzema napastnikami. Druga linia wicemistrzów Holandii zwykle zestawiana jest ultra ofensywnie, spośród trójki pomocników jedynie Lasse Schone obarczany jest zadaniami defensywnymi. Doświadczony reprezentant Danii jest bardzo ważnym elementem w układance Bosza, to na jego barkach spoczywa ciężar znalezienia odpowiedniego balansu między atakiem i obroną, oraz regulowanie tempa gry. Duńczyk lubi podłączyć się do ataku i groźnie uderzyć z dystansu albo z rzutu wolnego. Właśnie dzięki jego asekuracji , w linii pomocy może błyszczeć największa gwiazda i kapitan zespołu Davy Klassen oraz wspierający go w kreowaniu gry Hakim Zyiech. Na środku ataku gra najczęściej zaledwie dziewiętnastoletni Kasper Dolberg, który w tym sezonie już dziesięć razy umieścił piłkę w bramce rywali. Odpowiedzialność za gole rozkłada się zresztą na całą drużynę. Wszyscy piłkarze z podstawowej jedenastki wpisali się na listę strzelców w tym sezonie co najmniej raz.
Legia w spotkaniu z Arką nie zachwyciła. Miała spore trudności ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych. Jednak mamy połowę lutego, a apogeum formy powinno przyjść dopiero w maju, kiedy rozstrzygną się losy mistrzostwa Polski. To niestety nie wszystkie zmartwienia Jacka Magiery. Z Ajaksem nie wystąpią ThibualtMoulin, Jakub Rzeźniczak i Artur Jędrzejczyk. W Gdyni szczególnie widoczny był brak Francuza. To bardzo ważna postać środka pola Legii. Z dobrych wiadomości: do gry gotowy jest Łukasz Broź i Guilherme, obaj leczyli ostatnio lekkie urazy. Tomasz Jodłowiec wydaje się wracać do równej wysokiej formy. Zagra Miroslav Radović, wielki nieobecny poprzedniej potyczki z Ajaksem. Z każdym dniem coraz lepiej wygląda Vadis Odidja-Ofoe, motor napędowy ofensywy Legii, który przez kontuzję stracił dużą cześć okresu przygotowawczego.
Jednak najlepszą informacją jest, to że mecz odbędzie się przy pełnych trybunach i warszawscy kibice będą mieli znów okazję poczuć smak wielkiej piłki, Ajax to przecież wielka europejska firma. Chociaż wydaje się, że obecnie dysponuje trochę słabszą drużyną od tej sprzed dwóch lat. To jest jednak nadal bardzo silny przeciwnik, i w czwartek przed legionistami poprzeczka zawieszona zostanie wysoko, ale w ich zasięgu.
Jako rozjemcę tego pojedynku UEFA wyznaczyła Hiszpana Davida Fernandeza Borbalana. Tak, tego samego, który gwizdał w poprzednim meczu Legii i Ajaksu przy Łazienkowskiej. Tym, którym nie udało się kupić biletów zostaje transmisja telewizyjna w TVP1 i Canal+ Sport. Pierwszy gwizdek o 21.05. Bukmacherzy z bet365 większe szanse na zwycięstwo dają gościom z Amsterdamu. Za każdą złotówkę postawioną na Ajax płacą 2.30, a na Legię bądź remis 3.40. Podobnie sytuacja wygląda w Fortunie. Tam jest odpowiednio 2.40, 2.90, 3.15. Klienci Fortuny obstawiają ten mecz bardzo chętnie - dotychczas postawiono niemal 18 tysięcy zakładów na to spotkanie. 79% typów wskazuje na wygraną holenderskiej drużyny. Tylko 16% graczy stawia swoje pieniądze na wygraną Legii, a jeszcze mniej, bo tylko 5%, widzi szanse na remis w tym meczu.
Przypuszczalne składy:
Legia: Malarz – Broź, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Kopczyński, Jodłowiec – Guilherme, Ofoe, Radović – Necid
Ajax: Onana – Veltman, Sanchez, Viergever, Sinkgraven – Zyiech, Schone, Klassenn – Traore, Dolberg, Younes
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.