
Lech domaga się większej kary dla Malarza
24.10.2016 17:49
(akt. 07.12.2018 12:56)
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
- Składamy protest do Komisji Ligi, w którym domagamy się zawieszenia Arkadiusza Malarza na minimum trzy mecze - napisał przedstawiciel "Kolejorza" na Twitterze. - Trochę już ochłonąłem po tym, co wydarzyło się w sobotę - mówił prezes Lecha Karol Klimczak w poniedziałek po południu. - Chcę być jednak konsekwentny, po to, żeby w przyszłości uniknąć sytuacji, w której zawodnik drużyny przeciwnej zachowuje się w sposób skandaliczny. Używa przemocy fizycznej, powala naszego zawodnika, dusi go, zagraża jego życiu i bezpieczeństwu. Będziemy składać w tej sprawie protest. Niezrozumiała jest sytuacja, w której Jasmin Burić otrzymuje czerwoną kartkę za wbiegnięcie na murawę. A Malarz, który sam nie wiem, jak się zachowuje, brak mi wręcz słów, a nie chcę używać takich, po których ja będę odpowiadać dyscyplinarnie, robi coś takiego - zapowiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" prezes Kolejorza".
Prawdopodobnie starania poznańskiego klubu spełzną na niczym. Przepisy stanowią, że zawodnik ukarany przez sędziego na boisku, nie może dostać kolejnej sankcji od Komisji Ligi.
W awanturze ukarany został również Kownacki. Czerwoną kartkę obejrzał z kolei Jasmin Burić, który na boisko wbiegł z ławki rezerwowych i wykazywał duże skłonności do toczenia konfrontacji z legionistami. Legia przy Łazienkowskiej pokonała "Kolejorza" 2:1. Bramkę dla mistrzów Polski na wagę trzech punktów zdobył w ostatnich sekundach Kasper Hamalainen.
Dziś składamy protest do Komisji Ligi, w którym domagamy się zawieszenia Arkadiusza Malarza na minimum 3 mecze.
— Łukasz Borowicz (@lukasz_boro) 24 października 2016
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.